(fot. Krzysztof Mazur)
Blisko 13 mln zł na szpitalne oddziały ratunkowe, kształcenie pielęgniarek i położnych oraz podyplomowe kształcenie lekarzy w Lubelskiem przekaże resort zdrowia. Gorzej z chorymi na rdzeniowy zanik mięśni. Lek, który jest dla ich jedyną szansą na życie, na pewno nie znajdzie się na listopadowej liście refundacyjnej
To bardzo zła wiadomość m.in. dla rodziców 11-miesięcznego Krystiana ze Świdnika, który cierpi na rdzeniowy zanik mięśni (pisaliśmy o tym w środowym wydaniu Dziennika Wschodniego). Ze względu na gigantyczne koszty leczenia w Polsce (ponad 2 mln zł rocznie – red.) rodzice są zdecydowani emigrować, żeby ratować syna.
Mieli nadzieję, że lek znajdzie się na najbliższej liście refundacyjnej i nie będą musieli radykalnie zmieniać swojego życia (żeby skorzystać z refundowanej terapii we Włoszech muszą przenieść się tam na stałe i uzyskać ubezpieczenie). Na to nie ma jednak szansy.
– Lek na pewno nie znajdzie się na listopadowej liście refundacyjnej – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej w Lublinie Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Innych konkretów nie ma. Nie wiadomo, czy lek w ogóle będzie refundowany. – Prowadzimy rozmowy z producentem leku – powiedział Szumowski.
Z dobrej wiadomości może się natomiast cieszyć szpital przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Znalazł się wśród pierwszych sześciu ośrodków w Polsce, które wezmą udział w pilotażowym programie trombektomii mechanicznej (mechaniczne usuwanie skrzepliny poudarowej).
– Klinika neurologii prof. Rejdaka jest jedną z najlepszych leczących udary mózgu. Dlatego jako pierwsza wejdzie do pilotażu. Będziemy płacić za każdego pacjenta, u którego taki zabieg zostanie wykonany w ramach programu – tłumaczył minister zdrowia. – Trombektomia pozwala uniknąć paraliżu i daje pacjentowi szansę na normalne funkcjonowanie. Sama procedura jest już znana, ale brakowało odpowiedniej struktury, sieci współpracujących ze sobą jednostek, które ją wykonują. Chcemy, żeby teraz każdy pacjent, niezależnie od pory dnia i nocy czy miejsca zamieszkania, miał wykonany taki zabieg – dodał.
Wsparcie dostaną też szpitalne oddział ratunkowe. W naszym województwie zostaną podpisane cztery umowy na ponad 2 mln zł.
W czwartek podpisał ją już szpital w Puławach. Resort przekaże także pieniądze na kształcenie pielęgniarek i położnych. Umowy zostaną podpisane z dwiema uczelniami kształcącymi w tych kierunkach w Chełmie i Zamościu na łączną sumę 7 mln zł. Chodzi o to, żeby zachęcić pielęgniarki do pracy w zawodzie, bo w tym momencie ok. 30 proc. absolwentów w nim nie pracuje.
Są też pieniądze na podyplomowe kształcenie lekarzy z wykorzystaniem technik symulacji medycznej. W czwartek minister Szumowski podpisał umowę z prof. Andrzejem Dropem, rektorem Uniwersytetu Medycznego w Lublinie na blisko 3 mln zł dofinansowania.