Po niedzieli mają zapaść decyzje w sprawie zakazu przejazdu tirów przez Lublin. W ten sposób Ratusz chce uniemożliwić tirom uciekanie z płatnej obwodnicy. I choć takiej ucieczki nie potwierdzają oficjalne dane, to na wprowadzenie zakazu nalegają mieszkańcy.
Telefony w tej sprawie rozdzwoniły się po 30 czerwca, gdy płatna dla ciężarówek i autobusów stała się droga ekspresowa między Piaskami a Kurowem, której część jest obwodnicą Lublina. – Mamy wiele sygnałów – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Najwięcej próśb dotyczy „wyrzucenia” tirów z al. Witosa i al. Spółdzielczości Pracy.
Projekt ograniczeń jest już gotowy. Zakłada on, że zakaz poruszania się tirów miałby dotyczyłby odcinka al. Solidarności i al. Tysiąclecia od al. Sikorskiego do ronda pod Zamkiem, a obowiązywałby przez całą dobę.
– Tiry jadące od Kraśnika mogłyby dojechać do skrzyżowania z ul. Ducha i kierowane by były na węzeł Dąbrowica. Ciężarówki jadące od strony Zamościa na rondzie pod Zamkiem musiałyby jechać al. Spółdzielczości Pracy do węzła Elizówka – wylicza Kieliszek. Znaki miałyby też uniemożliwiać zjazd z al. Spółdzielczości Pracy przez Czechów.
Takie rozwiązania znalazły się w dokumencie, który Zarząd Dróg i Mostów przesłał do zaopiniowania policjantom z drogówki. Spotkanie obu stron zaplanowane jest na przyszły tydzień. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że wspomniana organizacja ruchu zostanie znacznie zmodyfikowana.
Miasto nie dysponuje badaniami, jak poszerzenie listy płatnych dróg przełożyło się na powrót tirów na ulice Lublina. – Z naszych obserwacji wynika, że zalewu ciężarówek nie ma. Ale to tylko obserwacje – zastrzega Kieliszek.
Oficjalne dane ma za to operator systemu opłat drogowych viaTOLL, a wynika z nich, że tylko nieznaczna liczba kierowców ucieka z płatnej drogi. Pierwszy dwa tygodnie lipca, czyli obowiązywania opłat na całym 70-kilometrowym płatnym odcinku S12/17, przyniosły wpływy 1 mln 34 tysiące złote.
– Z naszych danych wynika, że przychody z tytułu opłat wnoszonych przez użytkowników drogi S12/17 wzrosły proporcjonalnie do wydłużenia odcinka płatnego – mówi Dorota Prochowicz, rzeczniczka viaTOLL. – Przed 30 czerwca tego roku płatny odcinek S12 miał długość 37,5 km, po rozszerzeniu – 70,3 km. Dane te pokazują, że przewoźnicy zaakceptowali obowiązek wnoszenia opłat za poruszanie się po drogach dobrej jakości.