Pierwszy dzień wiosny w szkołach. Marzanny nie utopią w trosce o Bystrzycę

– Zachęcam do zorganizowania w tym dniu zajęć, które w atrakcyjny sposób zagospodarują czas pobytu w szkołach – zaapelowała do dyrektorów szkół Teresa Misiuk, lubelski Kurator Oświaty. – Wyrażam przekonanie, że również w tym wyjątkowym dniu uda się Państwu przedsięwziąć kroki, które zapobiegną nieprzyjemnym incydentom i niepożądanym zachowaniom dzieci i młodzieży.
W zdecydowanej większości lubelskich szkół pierwszy dzień wiosny mimo próśb kuratora nie będzie różnił się od innych.

– Ze względu na to, że powitanie wiosny wypada w wielkim tygodniu nie zorganizujemy topienia Marzanny, czy innych atrakcji – usłyszeliśmy w sekretariacie Szkoły Podstawowej nr 32. – Dzieci tego dnia ubiorą się jednak na zielono, a nauczyciele nie będą stawiali złych ocen.

– W poniedziałek mamy całodniową wizytację z kuratorium i zasugerowano, że lepiej będzie jak młodzież sobie gdzieś wtedy poszła – mówi pracownik Gimnazjum nr 17. – Dlatego z wychowawcami idą na lekcję biblioteczną lub do teatru.

– Nie topimy Marzanny, bo uważamy, że to zanieczyszczanie rzek – ucina Bożena Pytanowska, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 w Lublinie. – W poniedziałek tego dnia będą odbywały się normalne lekcje.

– U nas będą normalne lekcje, ale w ich trakcie uczniowie będą wyprowadzani grupami na imprezę Strong man, podczas której promować będziemy zdrowy styl życia – mówi Urszula Sławek, dyrektor Gimnazjum nr 9.

Cały dzień na zabawę poświęcą za to uczniowie Szkoły Podstawowej nr 51. – Pierwszy dzień wiosny to u nas tradycyjnie Dzień Zdrowia – mówi Marianna Olszańska, dyrektor szkoły. – Tego dnia żaden z uczniów nie da się wyciągnąć ze szkoły. Wszystko dlatego, że klasy walczą o darmowe wyjście do teatru fundowane przez Radę Rodziców.

Uczniowie konkurują zdobywając punkty w kategoriach: mistrzowie sportu, mistrzowie grzeczności, mistrzowie dobrej zabawy i mistrzowie kuchni.