Prawie trzy promile alkoholu w organizmie miał strażnik miejski, który przyszedł w tym stanie do pracy. 46-latek zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
- Funkcjonariusz podpisał listę obecności, podczas odprawy pojawiło się podejrzenie, że może być pod wpływem alkoholu. Badanie to potwierdziło - mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. - Na miejsce wezwany został patrol policji, funkcjonariusz nie został dopuszczony do służby, zostanie dyscyplinarnie zwolniony.
Pijany strażnik to 46-latek, który w Straży Miejskiej przepracował blisko 18 lat. - To funkcjonariusz interwencyjny - precyzuje Gogola.
Mimo zwolnienia strażnika, komenda w toczącym się naborze obsadzi tak, jak planowała, pięć etatów. Zgłosiło się na nie 30 chętnych, termin składania dokumentów upłynął wczoraj. Nabór ma być zakończony w kwietniu.