Tuż po północy, kierowca peugeota stracił panowanie nad kierownicą i zjechał z drogi. Uszkodził słupki oddzielające chodnik od ulicy i zatrzymał się tuż przed bawiącymi się przed klubem ludźmi.
Zdarzenie potwierdza Anna Smarzak z lubelskiej policji. - 67-letni mieszkaniec Lublina jechał od strony ulicy Bernardyńskiej w kierunku Narutowicza. Na zakręcie zjechał nagle na chodnik - relacjonuje policjantka.
Peugeot 206, którym podróżował mężczyzna, ściął kilka słupków na chodniku. Nikomu nic się nie stało. Samochód został poważnie uszkodzony i musiał zostać odholowany.
Badanie alkomatem pokazało u 67-latka 0,16 promila alkoholu w organizmie. Kolejne badanie wykazało mniej.
Mężczyzna otrzymał mandat. Okazało się także, że peugeot ma nieważne badanie techniczne, dlatego policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny pojazdu.