Mieszkańców ul. Milenijnej poróżnił plac zabaw. Nie mogli się dogadać co do tego, gdzie powinni bawić się najmłodsi.
Robotnicy przyszli na plac zabaw w czwartek rano. Wymontowali zakopane w ziemi drewniane elementy placu zabaw. Później dokładnie opróżnili piaskownicę z piachu, który załadowali na taczkę i wywieźli.
- Przyszłam pobawić się ze swoim trzyletnim synkiem, a placu zabaw już nie było - opowiada pani Krystyna (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka os. Nowowiejskiego. - Od robotników dowiedziałam się, że plac będzie przeniesiony kilkaset metrów dalej. Tylko po co? To było bardzo dobre miejsce. Plac znajdował się w cieniu rosnącego tuż obok orzecha i dzieci nie musiały bawić się w pełnym słońcu.
Urządzenia zdemontowane przez robotników należą do Urzędu Miasta. To właśnie Ratusz nakazał przeniesienie placu w inne miejsce. - Wielokrotnie prosili nas o to mieszkańcy pobliskich bloków - mówi Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w lubelskim Urzędzie Miasta.
Pani Anna z decyzji urzędników bardzo się ucieszyła. - To miejsce nie nadawało się na takie zabawy - mówi. - Kto to widział robić plac zabaw tuż obok okien. Ludziom należy się odrobina spokoju. Nie każdy ma ochotę na wysłuchiwanie wrzasków od rana do nocy. Bo na placu siedziały nie tylko małe dzieci.
Pani Krystyna, która wolała starą lokalizację placu, nie kryje rozczarowania decyzją urzędników.
- Dlaczego kilka osób ma decydować o tym, gdzie mają bawić się dzieci ich sąsiadów, a gdzie należy im to zabronić? - pyta.
Urzędnicy twierdzą, że za petycją w sprawie przeniesienia huśtawek, ławek i piaskownicy stoi większość mieszkańców okolicznych bloków. Dlatego podjęli decyzję o przeprowadzce.
- To były naprawdę silne i długie protesty. Pod pismem podpisało się bardzo wielu lokatorów - twierdzi Radzikowski. - Pisma w tej sprawie wysyłała do nas także Spółdzielnia Mieszkaniowa "Rudnik”.
Ratusz zapewnia, że w najbliższych dniach zdemontowane urządzenia placu zabaw zostaną zainstalowane na tym samym osiedlu, ale w mniej konfliktowym miejscu.