21-latek, który dźgnął nożem uczestnika zabawy sylwestrowej został skazany na sześć lat więzienia. Paweł K. odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Sąd uznał jednak, że nie ma dowodów, by napastnik działał z takim zamiarem.
Wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym w Lublinie. 21-letni Paweł K. ma już na koncie konflikty z prawem. W zakończonym procesie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Doszło do tego 1 stycznia tego roku, w miejscowości Malowa Góra, niedaleko Białej Podlaskiej. W miejscowej świetlicy trwała zabawa sylwestrowa. Na imprezę przyjechał również Paweł K. z kolegami i zaczął prowokować imprezowiczów. Groził, że ma nóż.
– Oskarżony był agresywny, szukał zaczepki. Był pod wpływem alkoholu i narkotyków – przypomniał uzasadniając wyrok sędzia Jarosław Kowalski.
Zwrócił przy tym uwagę, że do spotkania Pawła K. i jego ofiary doszło przypadkowo. Damian J. chciał uspokoić 21-latka. Wypraszał go z sali. Doszło do szarpaniny. Wtedy Paweł K. wbił mu scyzoryk w brzuch.
– Nie ma dowodów, by planował zabójstwo. Zadał jeden cios – wyjaśnił sędzia Kowalski.
Sąd nie zgodził się ze stanowiskiem prokuratury, która oskarżyła 21-latka o usiłowanie zabójstwa. Ostatecznie młody człowiek został skazany za spowodowanie groźnych dla życia obrażeń. Wyrok nie jest prawomocny.
Damian J. przeżył tylko dlatego, że świadkowie zdarzenia szybko udzieli mu pomocy i wezwali ratowników.