Targ pod Zamkiem działający przy al. Unii Lubelskiej może się skurczyć o teren dzierżawiony od prywatnych właścicieli, którzy nie chcą obniżyć kupcom czynszu. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, to część pawilonów trzeba będzie usunąć i konieczne będzie stworzenie nowej drogi dojazdowej do parkingu.
Targowisko działa w większości na terenie dzierżawionym od miasta, jednak część gruntu należy do prywatnych właścicieli, a zawarta z nimi umowa wygasa z końcem roku. Możliwe, że nie zostanie już przedłużona, bo kupcy nie chcą korzystać z prywatnego terenu na dotychczasowych warunkach.
– Poprosiliśmy o znaczne obniżenie czynszu ze względu na obecną, słabą koniunkturę. Chcemy też, żeby umowa była zawarta na krótszy okres z możliwością jej wcześniejszego rozwiązania – przyznaje Krzysztof Kurys, prezes spółki Podwale prowadzącej Targ pod Zamkiem. Potwierdza też, że nie zanosi się na porozumienie w tej sprawie. – Jest spora rozbieżność oczekiwań między nami a właścicielami terenu. Jeżeli się nie dogadamy, to będziemy zmuszeni ograniczyć działalność do działek miejskich.
W takim wypadku targowisko musiałoby opuścić prywatny teren, na którym znajduje się około 60 spośród ponad 200 stoisk handlowych. Nie będzie to największym problemem, bo kupcy z powodzeniem pomieszczą się w stoiskach stojących na ziemi należącej do miasta. – Mamy tu miejsce – potwierdza Kurys, bo na prywatnej działce wolna jest jedna trzecia stoisk, a na miejskiej też nie brak pustych pawilonów.
Problem może być za to z parkingiem. Znaczna część miejsc postojowych znajduje się na prywatnym gruncie, przez który przebiega jedyny dojazd do miejsc parkingowych znajdujących się na miejskiej działce na Błoniach. Kupcy obawiają się, że pozostanie im tylko skrawek parkingu po stronie Caritas.
– Zależy nam na budowie dodatkowego zjazdu z al. Unii Lubelskiej – przyznaje prezes Kurys. O interwencję poprosił radną Martę Wcisło (klub Żuka), wiceprzewodniczącą Rady Miasta, która interweniowała w tej sprawie u prezydenta. – Zapewnienie dojazdu przez nieruchomości należące do gminy Lublin jest konieczne dla zabezpieczenia osób pracujących na targowisku i utrzymania ich miejsc pracy – pisze radna Wcisło do prezydenta.
Ratusz zapewnia, że sprawa zostanie załatwiona. – Prezydent zobowiązał Zarząd Dróg i Mostów do wypracowania, wspólnie ze spółką Podwale, rozwiązania problemu dojazdu do Targu pod Zamkiem od przyszłego roku – potwierdza Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina.