Tajemniczy tunel odkryty pod pl. Litewskim na pewno pochodzi z czasów niemieckiej okupacji – informuje miejski konserwator zabytków. Budowla, w której odkryto amunicję ma być z powrotem zamknięta i zasypana ziemią, by tak czekać latami na badaczy
To, co w zeszły piątek wyłoniło się spod ziemi było dla robotników zaskoczeniem. W południowo-wschodniej części placu, niedaleko postoju taksówek, na niewielkiej głębokości natrafili na stary mur. W tunelu znaleziono pocisk artyleryjski. Na miejsce wezwano wojskowych saperów.
Żołnierze zabezpieczyli tu w sumie 17 sztuk amunicji. O tylu mowa w protokole, ale nie wiadomo, czy to już wszystko, bo nie cały korytarz jest dostępny i nie cały był badany. – Dowódca saperów nie pozwolił swoim ludziom na dalszą penetrację tunelu – przyznaje Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
Wejście, choć widoczne, nadal jest zagrodzone, a tunel niedostępny dla badaczy przeszłości. – Saperzy nas stąd pogonili, do środka nie możemy wejść – mówi Rafał Niedźwiadek, archeolog nadzorujący przebudowę pl. Litewskiego. W miejscu, w którym koparka naruszyła sklepienie, podziemny korytarz zakręca. Część, która biegnie w stronę budynków uczelni urywa się tuż obok, bo strop jest zawalony. Nieco dłuższy jest fragment biegnący w kierunku kościoła. Jak długi? Nie wiadomo.
Pewne jest, że podziemny korytarz to dzieło niemieckich okupantów z czasu II wojny światowej. – Tunel jest zbudowany z takiego samego materiału jak niecka poniemieckiego zbiornika przeciwpożarowego, który znajdował się pod fontanną. To betonowe bloczki z gruzem ceglanym – mówi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków. Korytarz mógł prowadzić do pobliskiego składu amunicji.
Wczoraj nad dziurą w ziemi zebrała się komisja głowiąca się nad dalszymi losami znaleziska. Stanęło na tym, że tunel zostanie z powrotem zasklepiony i nie będzie mowy o jego odkrywce lub udostępnianiu do zwiedzania. – Korytarz zostanie zabezpieczony, ale nie zniszczony – mówi Mącik. – Tunel w żaden sposób nie koliduje z naszą inwestycją, prace będą prowadzone zgodnie z dokumentacją i nie przewidujemy żadnego opóźnienia w związku z tym odkryciem – zapewnia Szczepańska.
Poniemiecki korytarz nie jest jedynym takim obiektem na pl. Litewskim. Już w latach 70. ubiegłego wieku odkryto tu inny, znacznie głębiej położony tunel. Jego eksploracja też została odłożona na później.