Chętnych nie brakowało, liczył się czas. w piątek uczniowie Szkoły Podstawowej nr 21 w Lublinie wzięli udział w próbie bicia rekordu w jednoczesnym prowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej przez jak największą liczbę osób. Do akcji Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zgłosiło się w sumie ponad tysiąc instytucji z całej Polski.
– Będę trzymać kciuki bo jeśli ten rekord uda się pobić to będzie to wasz sukces – mówił Jerzy Piskor, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 21 w Lublinie, tuż przed przystąpieniem do próby biciu rekordu przez uczniów.
W szkole przy ul. Zuchów do akcji przystąpiło 200 uczniów z klas II-VI. Uczniowie znają zasady udzielania pierwszej pomocy. Regularnie też ćwiczą, zarówno na lekcjach jak też podczas zajęć świetlicowych.
– Dla dzieci nie jest to nowością – przyznała pracująca w świetlicy Sylwia Bychawska, koordynator wczorajszej akcji w Szkole Podstawowej nr 21 w Lublinie. – Za pierwszym razem mają pewne obawy, że nie będą potrafiły tego zrobić. Później już nie. Chętnie się uczą.
– Wychodzimy z założenia, że nie trzeba czekać aż dzieci będą starsze, w gimnazjum i zasad pierwszej pomocy uczymy już pierwszaki – wskazywał dyrektor SP nr 21 w Lublinie.
Akcja Fundacji WOŚP to doskonała okazja aby przećwiczyć wykonywanie resuscytacji krążeniowo-oddechowej. – Moim zdaniem ciężej jest robić wdechy – stwierdził Jakub z klasy 2a, jeden z biorących udział w akcji. – Ręce trzeba mieć wyprostowane. Nie można ich zgiąć bo to tak jakby się robiło ćwiczenia a nie pomagało.
– Denerwowałam się trochę. Ręce mnie bolą od uciskania – dodała Dominika z klasy 3g, która wczoraj jako jedna z pierwszych ćwiczyła na fantomie.
Akcja w całej Polsce rozpoczęła się o godz. 12. Trwała pół godziny. To czy udało się pobić rekord z 2013 roku kiedy wzięło w niej udział 83 111 osób okaże się w przyszłym tygodniu, pod podliczeniu raportów ze wszystkich miejsc. Wstępne dane wskazują, że ten rekord zostanie pobity. W tegorocznej akcji swój udział zadeklarowało bowiem 88 444 osób.