Na dwa dni, od soboty rano, zamknięty zostanie odcinek al. Kraśnickiej, a ruch przejmie ul. Wojciechowska. To nie jedyna drogowa niespodzianka. Od niedzielnego wieczora, przez kilka dni trudno będzie przejechać al. Tysiąclecia w pobliżu dworca PKS
Od godziny 8 rano w sobotę zamknięty ma być odcinek jezdni al. Kraśnickiej biegnącej w stronę Węglina. Oznaczać ma to brak przejazdu od skrzyżowania z ul. Zana i Wojciechowską do skrzyżowania z ul. Bohaterów Monte Cassino. Jezdnia zostanie rozkopana w poprzek w związku z przebudową kanalizacji burzowej obok nowego zjazdu do sklepu sieci Aldik. – Utrudnienia mogą potrwać do godziny 22 w niedzielę – zapowiada Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Cały ruch w stronę Węglina i Kraśnika będzie przeniesiony na trasę okrężną. Kierowcy jadący od ronda Honorowych Krwiodawców będą skręcać w prawo w – dość wąską – ul. Wojciechowską, którą dotrą do skrzyżowania z ul. Bohaterów Monte Cassino i tu będą musieli skręcić w lewo. Tak dojadą do al. Kraśnickiej na wysokości kościoła na Poczekajce.
Tym samym objazdem kursować mają też linie komunikacji miejskiej nr 12, 78 i 151 od godz. 7 w sobotę do końca kursów niedzielnych. Oczywiście tylko w stronę Węglina.
Mimo tak znacznych zmian – jak zapowiada Ratusz – sygnalizacja świetlna nie zostanie wyłączona ani na początku, ani na końcu objazdu.
Gdy skończą się utrudnienia na al. Kraśnickiej, zaczną się te na przebudowywanym odcinku al. Tysiąclecia po stronie dworca.
W nocy z niedzieli na poniedziałek drogowcy mają zedrzeć z jezdni stary asfalt między rondem przy Zamku a salonem Fiata. Taka operacja zostanie wykonana na całej szerokości jezdni, ale nie równocześnie. Tak, by przez cały czas dało się tędy przejechać.
W poniedziałek i wtorek na wspomnianym odcinku al. Tysiąclecia układana ma być pierwsza warstwa asfaltu. – Będzie się to wiązało ze zwężeniem jezdni o półtora do dwóch pasów ruchu – mówi Kieliszek. Nie padają żadne deklaracje, czy jezdnia będzie zwężona najpierw od lewej, czy od prawej strony.
W środę i czwartek należy się spodziewać podobnego zwężenia jezdni, bo wtedy drogowcy mają układać wiążącą warstwę nawierzchni.
Ale największe utrudnienia czekają nas jeszcze później, bo na czas układania ostatniej warstwy, jezdnia ma być zamknięta dla ruchu na całej szerokości. Tak, jak latem zamknięta została jezdnia po stronie Zamku.
Kiedy można się spodziewać tego etapu prac? Ratusz tłumaczy, że po 20 listopada. Nie jest jednak wykluczony i taki scenariusz, że jeśli będzie zbyt zimno na układanie nawierzchni i miałaby ona być w związku z tym nietrwała, to jej układanie będzie przełożone na cieplejszy okres.