Wojewoda Przemysław Czarnek (PiS) nie powinien wydawać zarządzenia zastępczego w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuk – twierdzi były wojewoda lubelski Wojciech Wilk (PO)
Chodzi o sprawę, w której Centralne Biuro Antykorupcyjne zarzuca prezydentowi Żukowi (PO) złamanie prawa antykorupcyjnego w związku z zasiadaniem przez niego w radzie nadzorczej PZU Życie.
Po tym, jak na wniosek CBA mandatu Żuka nie zgodzili się wygasić lubelscy radni, dokumenty trafiły na biurko wojewody Czarnka (PiS). Ten na zorganizowanej niespełna dwa tygodnie temu konferencji prasowej poinformował, że musi wezwać Radę Miasta do przyjęcia stosownej uchwały, a jeśli to nie przyniesie skutku, wydać zarządzenie zastępcze odwołujące Żuka ze stanowiska. Z decyzją ma się jednak wstrzymać do czasu otrzymania opinii prawników.
W mediach przywoływano przypadek z 2014 r., gdy w podobnej sytuacji ówczesny wojewoda Wojciech Wilk nie wygasił mandatu byłego prezydenta Zamościa Marcina Zamoyskiego. – Trudno się dziwić. Zarządzenia zastępczego nie wydał kolega z PO w stosunku do prominentnego prezydenta z PO. Takie były standardy – powiedział Czarnek. Tę wypowiedź skomentował Wojciech Wilk.
– Ta sprawa została dogłębnie przeanalizowana. Zwracaliśmy się o wyjaśnienia do pana prezydenta Zamoyskiego i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pytaliśmy o stanowisko Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Po zebraniu tych wszystkich materiałów poinformowałem, że nie znalazłem żadnych podstaw do tego, aby wygasić mandat. Uczyniłem to po szeregu czynności sprawdzających – mówi poseł Wilk. – Zupełnie niepotrzebne są tego typu wycieczki, że „kolega załatwia koledze”, zwłaszcza, że prezydent Zamoyski nigdy nie był członkiem Platformy Obywatelskiej. Nigdy też nie miałem przyjemności być jego kolegą.
Według byłego wojewody, jego następca nie ma racji mówiąc, że musi wykonać polecenie CBA. – Moim zdaniem nie jest to właściwe stanowisko. Uważam, że wojewoda ma nie tylko możliwość, ale obowiązek zbadania, jak ta sprawa wygląda. Dopiero po pełnej analizie może wydać zarządzenie, bądź nie. Zdziwiłbym się, gdyby taki dokument został wydany – twierdzi Wilk.
Decyzji w sprawie prezydenta Żuka wciąż nie ma. – Nadal czekamy na opinie prawników. Myślę, że powinniśmy je otrzymać najwcześniej za dwa tygodnie – informuje Radosław Brzózka, rzecznik prasowy wojewody Czarnka.