Siarczysty mróz nie odstraszył lubelskich morsów. Choć temperatura w niedzielne południe wynosiła -12 st. C, to w kąpieli w Bystrzycy wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Przed wejściem do wody na skutej lodem rzece trzeba było wydrążyć sporej wielkości przerębel, który pomieścił wszystkich chętnych.
Spotkania Lubelskiego Klubu Morsów odbywają się w każdą niedzielę w pobliżu tamy.