Największym zainteresowaniem cieszy się Rada Dzielnicy Czuby Północne, gdzie na 21 miejsc jest 61 chętnych. W jednym z tutejszych obwodów kandydatów jest czterokrotnie więcej niż mandatów do obsadzenia.
W ogóle nie dojdzie do głosowania w czterech miejscach. - Tu liczba kandydatów jest równa liczbie mandatów - wyjaśnia Jarosław Pakuła, szef MKW.
Jest tak w jednym z obwodów Czechowa Południowego, dwóch na Czechowie Północnym j jednym na Wrotkowie.
W pozostałych miejscach wybory do Rad Dzielnic odbędą się 15 marca.