Kandydatów do rad dzielnic jest niemal trzy razy mniej, niż miejsc do obsadzenia. Chętnych jest nieco ponad 150, podczas gdy we wszystkich 27 radach jest łącznie 441 mandatów.
Każdy z kandydatów musi mieć ukończone 18 lat najpóźniej w dniu wyborów, czyli 15 marca.
Musi też przedstawić listę z 25 podpisami poparcia od mieszkańców obwodu, z którego kandyduje. Dzielnicowi radni nie dostają wynagrodzenia, na 1700 zł miesięcznie mogą liczyć tylko przewodniczący zarządów dzielnic wybierani przez radnych ze swojego grona.