Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zbigniew Ławniczak (na zdjęciu w środku), miejski radny z Czubów wstąpił do klubu Prawa i Sprawiedliwości w lubelskiej Radzie Miasta. Wcześniej był w klubie PO, ostatnio działał jako niezrzeszony. O swojej decyzji poinformował w czwartek podczas konferencji prasowej.
- To nie jest koniunkturalizm z mojej strony, ani żaden kontrakt, o kandydowaniu nie rozmawialiśmy - zapewnia Ławniczak. - W demokracji najważniejsze jest kontrolowanie władzy wykonawczej. Miasto jest coraz bardziej zadłużone - dodaje. Jeszcze w klubie PO Ławniczak głosował za przyjęciem budżetu.
- Przystąpienie do klubu radnych jest cenne w sytuacji, gdy nasz klub jest tak mało liczny - mówi Grzegorz Czelej, szef lubelskich struktur PiS. Dzięki Ławniczakowi teraz będą liczyć w Radzie Miasta siedmiu członków. Radni popierający prezydenta Krzysztofa Żuka (PO) nadal mają większość.
Radny Ławniczak zapewnia, że nie zdecydował jeszcze, czy będzie starać się ponownie o miejsce w radzie podczas jesiennych wyborów samorządowych.
Według politycznych sondaży start z list PiS dałby większą szansę na mandat, niż start z list PO.
- Przystąpienie do klubu radnych jest cenne w sytuacji, gdy nasz klub jest tak mało liczny - mówi Grzegorz Czelej, szef lubelskich struktur PiS. Dzięki Ławniczakowi teraz będą liczyć w Radzie Miasta siedmiu członków. Radni popierający prezydenta Krzysztofa Żuka (PO) nadal mają większość.
Radny Ławniczak zapewnia, że nie zdecydował jeszcze, czy będzie starać się ponownie o miejsce w radzie podczas jesiennych wyborów samorządowych.
Według politycznych sondaży start z list PiS dałby większą szansę na mandat, niż start z list PO.
