Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. mat. prasowe)
Pani Karolina z Łukowa skarży się na parkomaty. – Nie wszystkie urządzenia przyjmują złotówkę i przez to nie ma opcji parkowania na 30 minut – tłumaczy mieszkanka. Urzędnicy przypominają, że za płatne parkowanie można też płacić za pomocą specjalnej aplikacji.
– Bardzo często wrzucam złotówkę i urządzenie pokazuje mi, że za „niska kwota”. W efekcie, nie mogę wykupić biletu na 30 minut. Parkomat wyrzuca złotówkę i muszę wrzucić inną monetę – relacjonuje pani Karolina.
W 2019 roku miasto zainstalowało 7 nowych urządzeń, które pojawiły się na ulicach Spółdzielczej, Farnej, Chopina, Pastewnik, Staropijarskiej oraz w rejonie placu Narutowicza. Łącznie na zakup, obsługę oraz system windykacyjny samorząd przeznaczył wówczas 192 tysięcy złotych. Natomiast, płatne parkowanie obowiązuje w Łukowie już od 2012 roku. Opłaty są pobierane od poniedziałku do piątku w godzinach od 9 do 17.
To na prośbę mieszkańców w strefie płatnego parkowania wprowadzono możliwość stawki 1 zł za pół godziny postoju. – Jeden z mieszkańców zasugerował nam, że nowe monety 1 zł są lżejsze i automaty mogą je nieprawidłowo interpretować. Nigdy jednak nie miałem takich doświadczeń – przyznaje burmistrz Piotr Płudowski.
Miasto na razie otrzymało tylko jeden sygnał w tej sprawie od mieszkanki. – Jeżeli będzie się to powtarzało, to będziemy interweniować – zapewnia burmistrz. Jednocześnie, urzędnicy przypominają o możliwości płatności za pomocą aplikacji na smartfon moBiLET oraz Pango.
Z opłat za korzystanie ze strefy zwolnieni są użytkownicy pojazdów elektrycznych oraz hybrydowych. Natomiast mieszkańcy terenów zlokalizowanych przy strefie mają możliwość wykupienia abonamentu parkingowego. Za płatne parkowanie odpowiada Zarząd Dróg Miejskich w Łukowie.
