Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 maja 2014 r.
15:00
Edytuj ten wpis

Bombardowanie włóczką, czyli urban knitting w Lublinie

Zamiast farby - kłębek włóczki. Zamiast pędzla - szydełko lub druty. Cel: sprawić, by w mieście było przytulnie i kolorowo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kolorowe paski i kwadraty zajmują już całą podłogę. I ciągle powstają nowe. Na krzesłach pod ścianami kilkanaście pań, każda ma w rękach druty lub szydełko. Ryżem, warkoczem, dwa lewe - dwa prawe... Praca wre. A przy okazji ile się można dowiedzieć.

- 5-centymetrowe trzykolorowe kółko - zgadnijcie za ile kobitka w necie sprzedaje? Za złotówkę! Czy to nie przesada?
- Ewuś, kopnij mi tę włóczkę! A gdzie pani te druty kupiła?
- Najtańsze ma człowiek na deptaku.
- A najbliższa stąd pasmanteria, ta przy Okopowej, nie prowadzi sprzedaży ani szydełek, ani włóczki.

Może trudno w to uwierzyć, ale w epoce second handów i sezonowych wyprzedaży w sieciówkach są jeszcze tacy, co wolne wieczory spędzają dziergając czapki i szaliki. Albo czwartkowe popołudnia w Centrum Kultury zastanawiając się, czy lepiej ubrać w swetry rynny czy drzewa...

W paski i na drzewa

To był pierwszy pomysł: wydziergać kolorowe opakowania dla trzech drzew rosnących na wirydarzu dawnego klasztoru. Potem pojawił się kolejny: nie drzewa, a rynny.

- Też byłoby ładnie, prawda? Ja już nawet zaczęłam robić na rynnę, teraz jednak będę zwężać. Bo ostatecznie stanęło na tym, że ubierzemy drzewa - opowiada pani Ewa podczas krótkiej przerwy na papierosa.

Tymczasem w sali zapadają ważne decyzje.

Anna Nawrot, szefowa galerii Białej: - Może zróbmy tak: te dwa na wejściu zrobimy w paski, jedno w pionowe, drugie w poziome. A to trzecie w kwadraty. Kto jest za?

Nikt nie jest przeciw, pełna zgoda.

Przeglądam ankiety, które wypełniła część uczestniczek akcji. Zawód wyuczony? Lingwista stosowany, urzędnik, kurator sądowy, emerytka, niedoszła właścicielka galerii sztuki użytkowej. Wiek od 20 do 60+. Zainteresowania? Książki, komiksy, teatr, wyszywanki i, oczywiście, robienie na drutach.

- Cała grupa liczy około 30 pań. Część z nich przychodzi zawsze, inne sporadycznie. Dziś na przykład nie ma tej, która robi na drutach zwierzątka. Zrobi sowę, będzie siedziała na gałęzi - tłumaczy Ewa Molik z Centrum Kultury, inicjatorka akcji "Bombardowanie włóczką”.

Kasztanka w swetrze

Ubrane w kolorowe sweterki drzewa mają być jedną z atrakcji tegorocznej Nocy Kultury (7/8 czerwca), a potem kawiarni, która latem wystawi na wirydarz stoliki. Im bliżej końca akcji, tym rośnie apetyt na więcej.

- Jak bym taki chodniczek na schodach do zamku położyła.
- A wiecie, o czym ja myślałam? O tych koszykach, w których rosną drzewa na deptaku.
- A może odziejmy kasztankę?
- Piłsudski? Marzenie!

Nie wszystkim udziela się ten entuzjazm. Najbardziej sceptyczna jest jedna z organizatorek całego tego włóczkowego zamieszania.

- Ja na miasto w życiu bym nie poszła. To barbarzyński kraj. Co nie moje, to trzeba zniszczyć - kręci głową Anna Nawrot. I wspomina podobną akcję w 1997 r., gdy na słupach ogłoszeniowych pojawiły się rajstopy. - Jak artysta powiesił je o godz. 9, to w południe już nie było. Frustracja to stan umysłu - kwituje.

Ktoś wspomina, co mówiły Ukrainki, które kiedyś zajrzały na warsztaty "bombardowania włóczką”. Ich praca, którą zachwycali się mieszkańcy Łucka, któregoś dnia poszła z dymem. Ale może w Lublinie będzie inaczej?

Od klamki po autobus

Zaczęło się kilkanaście lat temu w USA. Początki ruchu opisują dwie historie. Według pierwszej, był to oryginalny pomysł teksańskich tkaczy na wykorzystanie swoich niedokończonych projektów. Za matkę kolorowej mody uważa się też Magdę Sayeg z Austin w Teksasie. Późniejsza założycielka grupy Knitta Please, najpierw zajęła się klamką butiku. Chwilę później dzianinową osłonkę dostał znak stop stojący po drugiej stronie drogi.

Zachęcona pozytywnymi reakcjami ludzi ("Wysiadali z samochodów i robili zdjęcia”), postanowiła działać dalej. W kolorowe sweterki zapakowała parkometry w Brooklynie, autobus w Meksyku, czy pistolet w ręku 8-metrowego żołnierza w Bali.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Idea "personalizację odhumanizowanych miejsc publicznych” za pomocą kłębka włóczki, pary drutów i szydełka błyskawicznie rozprzestrzeniła się na cały świat. Ma tysiące naśladowców na wszystkich kontynentach. i wciąż pojawiają się kolejni.

Szyte historie

Jedna z bardziej znanych grup - The Knit the City Collective - powstała w 2009 roku w Londynie. Artystom (by ukryć swoje prawdziwe tożsamości używają pseudonimów superbohaterów) nie chodzi jedynie ocieplanie miejskiej przestrzeni dzianinowymi wstawkami, ale o tworzenie instalacji o konkretnym przesłaniu.

Swoje "szyte historie” (stitched stories) opowiadają za pomocą wydzierganych na drutach lub szydełku postaci. Popularność zdobyli już dzięki pierwszej swojej instalacji: pajęczej sieci rozpiętej nad jedną z londyńskich ulic, w której nie mogło oczywiście zabraknąć pająka i jego ofiar ("Web of Woe”). Potem na warsztat wzięli budkę telefoniczną, pomnik baletnicy, rzeźbę Erosa, czy most, po barierce którego podczas Tygodnia Wełny 2010 (Wool Week) przechadzało się stado dzianinowych owiec.

A w Polsce? Kolorowe drzewa i moherowe czapki na ulicznych słupkach na warszawskiej Saskiej Kępie to dzieło grupy Saskie Trykoty. Włóczkową partyzantkę promują też na Trykotowych Warsztatach w pobliskiej kawiarni, ostatnio też na stołecznych juwenaliach. Na swoim fanpage'u na Facebooku donoszą o nowych aranżacjach, reakcjach przechodniów, problemach z sąsiadami (jeden z nich złożył donos do urzędu) i akcjach poparcia dla swojej inicjatywy:

- Nie zamierzamy się poddać. Uważamy że pozytywna energia jaką generuje to przedsięwzięcie, jest tego warta.

Włóczkowa partyzantka

Knit Graffiti (Yarn Bombing, yarnstorming, guerrilla knitting) to rodzaj sztuki ulicznej. W założeniu chodzi o ocieplenie wizerunku miasta tak, by w miejscu publicznym poczuć się jak w domu. To działania nie zawsze legalne, ale w przeciwieństwie do graffiti, łatwe do usunięcia bez szkody dla budynków czy urządzeń. Najczęściej kolorowa włóczka pojawia się na parkowych ławkach, rzeźbach, ogrodzeniach, poręczach, pniach drzew. Ale zdarza się też, że ktoś zapakuje w ubranko znak drogowy, budkę telefoniczną czy porzucony rower.

Pozostałe informacje

Polski F-16

Myśliwce poderwane, bo Rosjanie atakują w Ukrainie

O godzinie 4 rano nad naszym regionem ponownie latały wojskowe samoloty. Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało nad ranem w niedzielę, że w związku z aktywnością rosyjskich wojsk nad terytorium Ukrainy.

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium