Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

16 marca 2012 r.
14:18
Edytuj ten wpis

Eva Rysová: Na końcu łańcucha jest widz

Spektakl został zaprojektowany jako koncert muzyczny (Maciej Kaczanowski)
Spektakl został zaprojektowany jako koncert muzyczny (Maciej Kaczanowski)

Rozmowa z Evą Rysová, Czeszką, która wyreżyserowała spektakl "Na końcu łańcucha" w Teatrze Osterwy.


AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Najpierw William Szekspir napisał "Tytusa Andronikusa”, jedną z najkrwawszych sztuk w dziejach teatru. Potem Mateusz Pakuła, autor głośnego "Białego dmuchawca”, przygotował dla Teatru Osterwy sztukę
"Na końcu łańcucha”, wpisując w nią rockowy koncert. Teraz Eva Rysová zbudowała na scenie wybieg, dodała pokaz mody. I jakby tego było mało, chce obudzić na spektaklu wampiry

• "Tytus Andronikus” to jedna z najkrwawszych sztuk angielskiego dramaturga, któremu zarzucono kicz.

– Czy Charlie Chaplin jest kiczowaty? Uważam, że nie. Czy filmy Tarantino są kiczowate? Jeżeli tak, to celowo. Podobnie "Tytus Andronikus”. Raczej jest groteską, a nie brutalną sztuką. Szekspir napisał "Tytusa” wobec tych wszystkich obrzydliwych i niesłychanie popularnych w tamtych czasach wydarzeń na arenach, walk niedźwiedzi, tortur na ludziach i zwierzętach. Mateusz Pakuła wziął od Szekspira najistotniejsze postacie i powykręcał je na swoją modłę, a właściwie pozwolił im mówić o swoim bólu ze sceny, wprost do widza. Nie uwspółcześniał ich. Zawiesił je raczej w pewnego rodzaju bezczasowym sosie. Ich wnętrze wypełnił jednak bardzo współczesną wrażliwością, która rozlewa się na scenę, na widownię i dalej.

• Czy w spektaklu będzie brutalna scena gwałtu z Szekspira?

– A czy muszę to teraz zdradzać? W pewnym sensie będzie, ale czy brutalna? To zależy od wrażliwości widza. Ta sztuka kręci się wokół okrucieństwa, gwałtu na człowieku – psychicznym i fizycznym. Nie podamy wszystkiego na talerzu, widz będzie musiał sobie poszczególne sytuacje posklejać.

• Na scenie będzie wybieg i pokaz mody?

– Tak. Spektakl został zaprojektowany jako koncert muzyczny. Poza materią dźwiękową, podbijającą emocje, chcieliśmy wyeksponować także cielesność postaci, cielesność aktora. W ten sposób do konwencji koncertu rockowego doszła konwencja pokazu mody. W szekspirowskim teatrze najważniejsze były kostiumy, kostiumy na pustej scenie. W "Na końcu łańcucha” aktor zakłada kostium, ma go zaprezentować, tymczasem ten kostium niepostrzeżenie go wypełnia, nadaje mu charakter, determinuje jego osobowość, zjada.

• Na scenie obok aktorów zobaczymy trio Brojo w składzie bas, perkusja i gitara elektryczna. Dlaczego ten krakowski zespół weźmie udział w lubelskim spektaklu?

– To są ludzie, z którymi pracowaliśmy już z Mateuszem w Teatrze Współczesnym w Szczecinie, gdzie zrealizowaliśmy czytanie performatywne jego sztuki "Marcin wieczny Artur”. Trio składa się z basistki Zuzanny Skolias, która jest także autorem muzyki do spektaklu, perkusisty Antonisa Skoliasa i gitarzysty Dominika Dużego.

• Będą cały czas na scenie?

– Tak, właściwie non stop trwa koncert, który ma dokładnie zaprojektowaną dramaturgię.

• Singiel promocyjny spektaklu nazywa się "Czarna dziura”. Dlaczego?

– Wykorzystaliśmy fragment monologu Lawinii (córki Tytusa Andronikusa), która mówi o sobie, że jest czarną dziurą.

• Przejdźmy do jednego z najbardziej intrygujących wątków w reżyserowanym przez panią spektaklu. Chce pani w Teatrze Osterwy obudzić wampiry?

– Tak. Robię współczesną sztukę na scenie zaprojektowanej z myślą o zupełnie innym rodzaju teatru. Nie udaję, że nie ma wokół sceny złoconych balkonów i całej tej klasycznej architektury, że nie ma tych ograniczeń. W tekście Mateusza pojawiają się wampiry, zaczęłam zastanawiać się, co się dzieje w tym konkretnym teatrze, kiedy pustoszeje w nocy, po spektaklu. Muszą żyć tu jakieś stwory. Więc dodałam wampirom wymyślonym przez Mateusza jeszcze więcej życia. Zderzam młodą rockową energię koncertu z klasycznym wnętrzem i wszystkim tym, co się z nim wiąże.

• Prapremierę spektaklu poprzedziła duża akcja promocyjna. Mateusz Pakuła rysował komiks, którego bohaterem jest bulterier. Pojawi się na scenie?

– Chcieliśmy wymyślić maskotkę spektaklu. To oczywiście musiał być pies. Typowaliśmy kilka ras, wspólnie wybraliśmy bulteriera. Czy pojawi się na scenie? Myślę, że nie, chociaż znając Mateusza, wszystko jeszcze może się zdarzyć.

• Chce pani zmierzyć się w spektaklu z okrucieństwem świata?

– Jedynym lekarstwem na okrucieństwo jest empatia. Współczucie dla cierpiącego i współodczuwanie jego bólu. Choć nie możemy pomóc, możemy zrozumieć cierpiącego. Jedyne, co możemy zrobić, to nie odwracać oczu.

• Media bombardują okrucieństwem. Znieczulają?

– Tak. Natomiast teatr daje możliwość emocjonalnej refleksji i współbycia w cierpieniu.

• O jaki łańcuch chodzi w sztuce i co jest na końcu łańcucha?

– Na to pytanie każdy widz musi sobie odpowiedzieć sam. Łańcuch to jest przede wszystkim więź. To coś, co ma dwa końce. Na jednym końcu łańcucha może znajdować się pies, na drugim jego pan, jego bóg. W języku angielskim "pies” i "bóg” ("dog” i "god”) to lustrzane odbicie tego samego słowa.

• Psi Szekspir?

– Nie, właśnie bardzo ludzki. Psiość nie jest ludziom obca.

• To co jest na końcu łańcucha?

– Z mojego punktu widzenia – widz. To on współtworzy z nami ten spektakl.

EVA RYSOVÁ

reżyserka teatralna, absolwentka wydziału Reżyserii Dramatu Akademii Teatralnej w Brnie, współzałożycielka grupy teatralnej D'EPOG. Laureatka Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Szkół Teatralnych w Casablance (FITUC 2008, Maroko) za spektakl "Noc morderców”, który prezentowano także na Studenckim Festiwalu Teatralnym w Hannoverze.

Grupa teatralna D'EPOG na festiwalu w Pradze otrzymała nagrodę "Nadzieja roku 2011”. Rok akademicki 2007/08 spędziła na wydziale Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie, była asystentką Petra Zelenki i Krzysztofa Globisza. Spektakl "Na końcu łańcucha” jest jej czwartą pracą reżyserską w Polsce.

Na końcu łańcucha

Tto projekt hardcore'owego koncertu, multikompilacja i krwiożercza zabawa z Szekspirem, Müllerem, Schwabem i Koletesem, zbiór coverów coverów coverów. Zanurzona w popkulturze, okrutnie śmieszna, politycznie niepoprawna opowieść o ludzkiej psiości. Na końcu łańcucha to sztuka o Tytusie Andronikusie.

Prapremiera 17 marca o godz. 19. Pierwsze spektakle: 18, 20, 22, 23, 24, 25 marca, godz. 19, rezerwacja biletów 81 532 44 36, 81 532 42 46, biuro@teatrosterwy.pl

Pozostałe informacje

Bartłomiej Pelczar jest jednym z graczy, którzy w poprzednim sezonie sięgnęli po wicemistrzostwo Polski

PGE Start Lublin chce powalczyć o Pekao Superpuchar Polski

W sobotę w Warszawie sezon koszykarski w Polsce zostanie oficjalnie zainaugurowany rozgrywkami o Pekao Superpuchar Polski

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie po raz kolejny wyróżniony

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie został uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem „Wymagaj Jakości”, przyznawanym przez Rzecznika Praw Pacjenta i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Nagrodę odebrała 23 września Dyrektor Naczelna placówki Beata Gawelska.

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

Jesteś mistrzem scrabble? Zgłoś się do tego turnieju

W weekend Politechnika Lubelska zaprasza na V Otwarte Mistrzostwa Lublina w Scrabble. Turniej odbędzie się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury przy ul. Nadbystrzyckiej 40.

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025
NASZ PATRONAT
galeria

Tętent kopyt, rżenie i skoki. Święto Konia 2025

To były dwa wyjątkowe dni, podczas których w Sitnie, na placu Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli królowały rumaki i jeźdźcy. Piątą edycję Święta Konia zorganizowało Terenowe Koło Hodowców Koni w Zamościu wspólnie ze Szwadronem Kawalerii Ochotniczej w Barwach 9 Pułku Ułanów Małopolskich w Zamościu.

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Drugie derby w tym miesiącu. AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

W piątek, o godzinie 17, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z KPR Padwą Zamość

Zdjęcie ilustracyjne
BOGDANKA

Morderstwo w Boże Narodzenie. Brat zabił brata

Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu górnikowi, który miał zabić swojego brata. W tle dramatu pojawiają się alkohol, konflikt o majątek i porachunki miłosne.

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium