Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 marca 2006 r.
19:26
Edytuj ten wpis

Geje mają iść na ryby

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga

Ojciec Tokarski szuka wolontariuszy do leczenia gejów. Bo geje są nieszczęśliwi. Ale dzięki terapii staną się szczęśliwi, a przede wszystkim heteroseksualni. Do tego przekonywali goście "katechezy multimedialnej” zorganizowanej przez Duszpasterstwo Akademickie UMCS i działającą w nim Wspólnotę Jezus Żyje Wśród Studentów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Gorące emocje budziły już same ogłoszenia o spotkaniu. Na ciemnym tle widniały hasła: sekty, pornografia, aborcja i... homoseksualizm. Obok, na jasnym tle: nadzieja, miłość, radość, modlitwa. Niektórych to raziło.
- Takie postawienie sprawy jest według mnie bardzo krzywdzące dla osób homoseksualnych - uważa Grzegorz, student UMCS.
Afisze trafiły nawet do Chatki Żaka. Tej samej, gdzie tydzień wcześniej odwołano wystawę "Tiszert dla wolności”. Rektor uczelni kazał ją zdjąć po krytyce ze strony abp. Życińskiego, tłumacząc, że mogła obrażać innych ludzi.
- Rektor zakazuje wystawy w imię obrony uczuć, a jednocześnie zezwala na akcje daleko bardziej kontrowersyjne - oburza się Grzegorz.
Wątpliwości budził też fakt, że spotkanie miało być poświęcone leczeniu homoseksualizmu. A ten od 15 lat nie jest uznawany za chorobę. Jak leczyć coś, co chorobą nie jest? Dlaczego miejscem spotkania ma być budynek uczelni? Te pytania i spór o plakaty znalazły się w prasie. W Internecie rozgorzała dyskusja. Efekt?

Szczelnie wypełniona sala.

Na poniedziałkowe spotkanie przyszły tłumy. Najpierw był film - nakręcony w Holandii przez katolickich działaczy. Kiepskiej jakości kopia, przegrana z TV Polsat. Na dole ekranu co jakiś czas przemykał pasek z najświeższymi informacjami o wynikach referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Na ekranie geje. Tylko dwa typy. Ci, którzy twierdzili, że wyleczyli się z homoseksualizmu i zapewniali o swym szczęściu. I tylko oni wypowiadali się w filmie. Ani słowo nie padło z ust gejów drugiego typu. Tych, co na ulicznych paradach kręcą tyłkami w obscenicznych pozach i wyuzdanych gestach. Tych, którzy budzą niesmak także wśród gejów.
- To garstka krzykliwych przebierańców. Margines - krzywił się Artur, jeden z obecnych na sali gejów. - Telewizje ich pokazują, bo ich widać. A przecież codziennie mija pan na ulicy dziesiątki homoseksualistów. Nie różnią się od innych ludzi.
Tych zwykłych "homoseksualistów-przechodniów” na ekranie nie było.
Po filmie doszło do przepychanek. Młodzi ludzie z plakietkami Wspólnoty i napisem "Służba porządkowa” próbowali usunąć z sali fotoreporterów. Chcieli zabrać im sprzęt.
Wtedy na scenę wyszli główni mówcy: o. Wiktor Tokarski (bernardyn) i dr Agnieszka Kozak (psycholog z KUL). Oboje tłumaczyli, skąd biorą się geje. Zaprzeczyli, by homoseksualizm był wrodzony, choć tak uważa większość naukowców.
Prelegenci stwierdzili, że homoseksualizm to m.in. efekt wadliwych relacji syna z ojcem. Skutkiem tego jest niepewność własnej męskości i nieumiejętność przyjęcia roli mężczyzny. Dalej jest poszukiwanie związków z mężczyznami. Licznych, bo jak usłyszeli goście, przeciętny gej ma 500 partnerów.

Szukamy wolontariuszy

Oprócz ilości partnerów, geje wyróżniają się tym, że boją się piłki nożnej i gier zespołowych. Tak przynajmniej uważa o. Tokarski.
Nie dość, że nieszczęśliwi, to jeszcze w piłkę nie grają...
Dzięki modlitwie i psychoterapii można jednak zmienić orientację. Do tego potrzeba mężczyzny, który stanie się dla geja męskim wzorcem i zainteresuje go męskimi czynnościami, np. zabierze na ryby. O. Tokarski poprosił o zgłaszanie się takich heteroseksualnych wolontariuszy.
Spotkanie zakończyła modlitwa.
- Lubię grać w piłkę, nie noszę pióropuszy, mam świetnych rodziców, a ze swoim partnerem jestem w związku trzy lata. Nie szukam drugiego. Ani pięćsetnego - mówił po spotkaniu Piotr, 25-letni gej z Lublina. - Wstyd, że takie brednie padają w budynku uczelni.
- Jeśli przyjąć, że homoseksualizm wynika z braku ojca, to sierocińce opuszczają sami geje - krzywi się Szymon Pietrasiewicz, heteroseksualny student z Lublina. - Film pokazywał tylko sytuacje ekstremalne. Na tym spotkaniu zabrakło mi głosu organizacji gejowskich.
- Nie brakowało mi drugiej strony - mówi siostra Magdalena, studentka III roku psychologii KUL. - Geje mogą wydawać się szczęśliwi. Ale to tylko powierzchowność. W rzeczywistości noszą w sobie różne rany.

Pozostałe informacje

HALO LUBLIN – PUSTELNIA NA ZANA – COŚ NOWEGO!

HALO LUBLIN – PUSTELNIA NA ZANA – COŚ NOWEGO!

Zniknęła zielona przyczepa PUSTELNI na ul. Zana przez CH E.Leclerc. Zniknęła bo zastąpił ją sklepik – w tym samym niemal miejscu, z dużym napisem PUSTELNIA. Nowa odsłona to nowa jakość i nowe możliwości – miłośnicy świeżych pstrągów, karpi, jesiotrów i innych ryb ze stawów gospodarstwa rybackiego koło Opola Lubelskiego w dalszym ciągu będą zadowoleni, tu nic się nie zmienia. Królować będą także w dalszym ciągu przetwory z tych ryb autorstwa Szefa kuchni Restauracji PUSTELNIA Sławomira Obela. Będą za to dodatkowo (ponieważ w końcu będzie na nie miejsce) inne produkty z ryb oraz produkty naturalne od okolicznych producentów – soki, octy, herbaty i inne.

FIBA Europe Cup: PGE Start Lublin zaczął od wygranej
ZDJĘCIA
galeria

FIBA Europe Cup: PGE Start Lublin zaczął od wygranej

PGE Start Lublin w środę zagrał pierwszy mecz w ramach FIBA Europe Cup. I rozpoczął przygodę z pucharami od zwycięstwa nad KK Bosna, czyli wicemistrzem Bośni i Hercegowiny 90:80.

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

O oszustwo 60 osób i instytucji – na łączną kwotę blisko 3,6 mln zł – oskarżyła Prokuratura Regionalna w Lublinie 56-letniego adwokata z Oławy, Michała K.. Wśród pokrzywdzonych znalazły się m.in. instytucje kościelne. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż
16 października 2025, 10:30
galeria

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż

Amelia Grabarczuk, Dawid Prusiński, Magdalena Krawczuk, Magdalena Muszyńska, Weronika Bednarz, Wiktor Maziarczyk i Zofia Ziemińska - to młodzi ludzie, których zdjęcia złożą się na wystawę "Tempus Fugit". Jej wernisaż odbędzie się w czwartek, 16 października w II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu.

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Dzisiaj rano w gminie Wąwolnica w powiecie puławskim zderzyły się dwa samochody. Zawinił kierowca opla, który wyjechał z podporządkowanej i uderzył w jadącego prawidłowo hyundaia.

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty
Kraśnik

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty

Kraśniccy strażacy pokazali, że dla nich liczy się każde życie. Także to należące do czworonogów.

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

W miniony weekend, na drogach powiatu chełmskiego, w odstępie zaledwie kilkunastu godzin doszło do dwóch niemal identycznych dachowań samochodów osobowych. W obu przypadkach kierowcy trafili do szpitala.

pałac Potockich
Radzyń Podlaski

Wcześniej pałac, teraz park. Miliony na rewitalizację zielonego zakątka Radzynia Podlaskiego

Wcześniej pałac Potockich, teraz park. Miasto dostało unijną dotację na rewitalizację zielonego terenu. Na razie będzie to pierwszy etap.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

Trener Motoru Mateusz Stolarski

Mateusz Stolarski przed meczem z GKS Katowice: Motor ma być znowu Motorem

Już w piątek o godz. 18 piłkarze Motoru rozegrają bardzo ważny mecz z GKS Katowice. W Lublinie spotkają się drużyny, które świetnie radziły sobie w poprzednim sezonie, ale w tym mają sporo problemów i zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Śmierć bliskiej osoby wiąże się z silnymi emocjami, ale także z koniecznością szybkiego załatwienia wielu formalności. Od uzyskania aktu zgonu po organizację ceremonii pogrzebowej. W takich chwilach wybór odpowiedniego zakładu pogrzebowego ma ogromne znaczenie. To od jego profesjonalizmu, podejścia i zakresu usług zależy, czy uroczystość przebiegnie sprawnie i z należytą powagą. W artykule omawiamy, na co zwrócić uwagę, by podjąć przemyślaną decyzję.

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Automatyczne noże sprężynowe OTF (Out The Front) zyskały w ostatnich latach popularność wśród polskich entuzjastów sprzętu taktycznego. Wokół ich legalności narosło jednak wiele mitów i nieporozumień, które często prowadzą do błędnych wniosków. Rzeczywistość prawna okazuje się bardziej złożona niż sugerują internetowe dyskusje.

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Mieszkańcy Puław są wstrząśnięci tym, co w niedzielę zdarzyło się w lesie koło Zielonej Góry. 46-letni Marcin na przerwie w trasie poszedł na grzyby. Zaatakowały go agresywne psy. Dzisiaj, mimo starań lekarzy, w tym przeprowadzonych operacji, mężczyzna zmarł.

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie
na sygnale

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie

Z pozornie niewinnego weekendowego spotkania przy alkoholu wynikła kłótnia i dramat. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali swojego znajomego, bijąc go młotkiem i nożem technicznym. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawcy – do aresztu. Grozi im nawet 20 lat więzienia.

W czasie, gdy w Zamojskiej Akademii Kultury trwało podsumowanie sezonu turystycznego, miasto zwiedzały panie Grażyny, sąsiadki z Blachowni koło Częstochowy, które na wycieczkę przyjechały z grupą słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W ramach kilkudniowego pobytu zwiedziły już Lublin, Kazimierz a w planach miały jeszcze Puławy. Zamościem były zachwycone
galeria

Miasto idealne na city break. Tak Zamość widzą turyści

Z reguły wpadają na krótko, przeważnie w weekend. Są zadowoleni z oferty, choć czasem kręcą nosem np. na gastronomię czy stosunek jakości do ceny. Byłoby ich więcej, gdyby nie wojna w Ukrainie. Taki obraz turystów odwiedzających Zamość wyłania się z podsumowania tegorocznego sezonu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium