Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 listopada 2017 r.
9:04

Matka z piątką dzieci straciła dom. "Nic nie wiedziałam o licytacji"

0 36 A A
(fot. Radosław Szczęch)

Czy z powodu długu w wysokości 20 tys. złotych można stracić dom warty dziesięć razy więcej? Wymiar sprawiedliwości udowodnił, że to możliwe. Komornik zlicytował zadłużoną nieruchomość, która miała służyć matce z piątką dzieci. Sprawie przygląda się Prokuratura Generalna.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Beata Kołodziej ma łzy w oczach, gdy opowiada o tym, co ją spotkało. Wspólnie z Jackiem, jej byłym partnerem życiowym, w 2008 roku kupiła działkę i dom w Sobieszynie (pow. rycki). Zapłacili 220 tys. zł, z czego 180 tys. zł wyniósł kredyt we frankach. Rok później para rozstała się, mężczyzna wyjechał do Radomia, a pani Beata została z dziećmi.

Mimo tego, że kredytobiorcą był pan Jacek, kobieta zobowiązała się do spłaty zaciągniętego przez niego zobowiązania. Co miesiąc wpłacała raty kredytu, nawet wtedy, kiedy z powodu niekorzystnego kursu waluty sięgały one ponad 2,5 tys. złotych miesięcznie.

Złe wieści z Radomia

Nie miała o to pretensji do swojego byłego partnera, bo wspólnie ustalili, że dom będzie należał do niej. Wierzyła mu na tyle, że nie zadbała o to, by oficjalnie stać się współkredytobiorcą. Mieszkała w domu, do którego formalnie nie miała żadnych praw. Chronić miał ją jedynie meldunek oraz potwierdzone notarialnie oświadczenie pana Jacka o tym, że nieruchomość została kupiona ze wspólnych środków.

Problemy zaczęły się w 2013 roku, kiedy na działce w Sobieszynie pojawił się komornik z biegłym sądowym, którzy przyjechali, żeby sporządzić operat szacunkowy: wycenić wartość nieruchomości.
Na pytanie, po co to robią, pani Beata usłyszała, że chodzi o egzekucję komorniczą na majątku pana Jacka. O jego kłopotach kobieta nic nie wiedziała.

Okazało się, że jej były partner w Radomiu zaciągnął kredyt gotówkowy, którego nie spłacał. Bank skierował więc sprawę do sądu, a ten nakazał egzekucję. Gdy radomski komornik znalazł dom dłużnika w Sobieszynie, sprawę przekazał do Puław. Egzekucją zajął się Andrzej Podgórniak.

Księga wieczysta

Pani Beata po otrzymaniu tych wieści zaczęła działać. Zebrała dokumenty, rachunki, potwierdzenia przelewów i poszła z nimi do Sądu Rejonowego w Rykach.

Chciała udowodnić swoje prawa do majątku i uzyskać zgodę na wpisanie swojego nazwiska do księgi wieczystej. Do czasu zakończenia sprawy egzekucja komornicza została wstrzymana.

W międzyczasie kobieta razem z dziećmi przeprowadziła się do Puław, gdzie wynajęła dom. Młodszy syn pani Beaty jest niepełnosprawny, wymaga szczególnej opieki, o którą łatwiej w mieście. Rodzina nie zapomniała jednak o Sobieszynie, który lubiła odwiedzać latem czy weekendy. Po przyjściu na świat piątego dziecka, „na działce” pojawiali się jednak rzadziej. Z powodu zaległości na rachunkach, odcięto im prąd.

- Zaniedbałam to, ale musiałam zająć się dziećmi - tłumaczy Beata Kołodziej.

Dom sprzedany

Sądowa batalia o prawo do własności zakończyła się fiaskiem. Rycki sąd w tym roku oddalił roszczenie pani Beaty i odwiesił egzekucję. W efekcie komornik ogłosił licytację nieruchomości.

To była prawdziwa okazja. Dom, za który zapłacono 220 tys. zł został sprzedany za 48 tys. zł, czyli za 3/4 wartości oszacowanej przez biegłego. W lutym tego roku kupił go sąsiad Beaty Kołodziej. Kobieta o wszystkim dowiedziała się już po fakcie.

- Pamiętam to jak dzisiaj, był 9 czerwca, gdy otrzymałam pismo z Urzędu Gminy Ułęż o wymeldowaniu. Zadzwoniłam do nich, a oni mi mówią, że w moim domu jest już nowy właściciel. Pojechałam więc do komornika, ale ten zamknął mi drzwi przed nosem. Powiedział, że przyjmuje tylko we wtorki. Byłam bardzo zaskoczona, bo nic nie wiedziałam o licytacji. Szybko udałam się do Sobieszyna, a tam zastałam szlaban, zamki wymienione, meble poprzestawiane, koszmar - opowiada roztrzęsiona. - Byłam tam przecież zameldowana, ale to już nikogo nie interesowało. Potraktowano mnie jak śmiecia.

Pani Kołodziej powiadomiła policję. Zgłosiła, że nie może wejść do swojego domu, w którym zostały rzeczy należące do jej rodziny, ubrania, pościel, meble.

Funkcjonariusze ustalili jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.

- Nie dopatrzyliśmy się czynu zabronionego - informuje mł. asp. Katarzyna Szewczuk, rzecznik KPP w Rykach.

Komornik nie komentuje

Następnym krokiem było złożenie skargi na komornika do Sądu Rejonowego w Puławach. Bez skutku.

- Pani Kołodziej nie udało się udowodnić prawa do tej nieruchomości. Nie złożyła również odwołania od decyzji sądu. W naszej ocenie nie można więc mówić tutaj o uchybieniach ze strony komornika - mówi sędzia Anna Gajewska, w-ce prezes Sądu Rejonowego w Puławach.

O komentarz próbowaliśmy zapytać także Andrzeja Podgórniaka, ale ten odmówił udzielenia informacji. Odesłał nas do rzecznika Rady Izby Komorniczej w Lublinie.

- Pamiętajmy o tym, że dłużnikiem jest tutaj partner pani Beaty Kołodziej. To on nie spłacał swojego zobowiązania i nie ma znaczenia, czy jest to 5, 10, czy 100 tys. złotych. O egzekucji na jego majątku zdecydował sąd, a komornik wykonywał swoje obowiązki - tłumaczy Tomasz Fornalski, rzecznik izby.
Kobieta była przekonana o tym, że zdoła uratować dom przed sprzedażą, a jeśli nie - to dowie się o licytacji i sama będzie miała szansę do niej przystąpić. Dziwi się, że majątek o wartości, jak twierdzi, nawet 300 tys. złotych (dom był remontowany), można sprzedać za ułamek tej sumy.

Dłużnik zmienił adres

- To naprawdę wygląda jak jakaś zmowa i to wszystko tylko dlatego, że Jacek parę lat temu nie spłacił 20 tysięcy. Jakbym wiedziała, pożyczyłabym mu te pieniądze - mówi kobieta, wierząc w to, że jej były partner również nie wiedział o licytacji.

Innego zdania jest Tomasz Fornalski. - Nie można mówić o nieskutecznym informowaniu dłużnika, bo posiadamy pisemne potwierdzenie odbioru listu o zajęciu jego nieruchomości. Kolejnych nie odbierał, ale my nie możemy przecież nikogo do tego zmusić. Dłużnik posiadał obowiązek poinformowania o właściwym adresie korespondencyjnym - przekonuje rzecznik RIK, podkreślając, że za cenę licytowanej nieruchomości odpowiada wycena biegłego oraz rynek, a nie komornik.

Mieszkanka Puław nie ma zamiaru tak tego zostawić. O pomoc zwróciła się do posła Krzysztofa Szulowskiego. Napisała także do Prokuratury Generalnej w Warszawie. Ta poprosiła o akta sprawy i skierowała je do Lublina. Beata Kołodziej liczy na to, że jej argumenty zostaną wysłuchane. Jeśli tak się nie stanie, z domem w Sobieszynie rodzina z Puław będzie musiała pożegnać się na dobre.

Pozostałe informacje

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Wyniki konkursu już były, teraz wielka kasa jest już na koncie miasta. W planach są nie tylko zakupy autobusów elektrycznych.

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Miała wygrać, a straciła. 52-latka padła ofiarą oszustów działających metodą "na nagrodę w konkursie Ikea".

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Nie żyje Bogusław Smolik, były dyrektor, a także pracownik Włodawskiego Domu Kultury i miejscowego muzeum.

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

Przez wieś, jak po wyścigowym torze. Motocyklista "zarobił" mandat i punkty karne

W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Srebro dla lubelskich terytorialsów

Reprezentacja z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej została wicemistrzem w biegu na orientację. Mundurowi musieli wykazać się w sprincie, sztafecie czy w odczytywaniu mapy.

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Studenci wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej z okazji Dnia Ziemi budowali ekologiczne ławeczki z palet. Posłużą im one w trakcie przerw.

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Podróżna tłumaczyła, że to zwyczajne kamienie ozdobne, które miały wypełnić jej akwarium. W Terespolu udaremniono przemyt 8 kg Czaroitu.

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zmagania toczyły się w kategorii U 20 i U 23. Na najwyższym stopniu podium stanęły Alicja Nowosad, Olga Padoshyk i Daniela Tkaczuk. Natomiast wicemistrzyniami kraju zostały Wiktoria Kamela i Marta Gajowniczek

Za nami już kolejny festiwal 3k6!
Wideo
film

Za nami już kolejny festiwal 3k6!

Gracze z całej Polski i nie tylko, w ubiegły weekend zjechali się do Lublina, aby wspólnie rywalizować!

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów
Wideo
film

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy obserwatorzy ptasiej telenoweli z komina elektrociepłowni Wrotków. Do gniazda wróciły odchowane przez sokolnika pisklęta.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium