Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

21 listopada 2021 r.
18:06

Nowy instytut historyczny w Lubelskiem. Już myśli o muzeum

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
68 0 A A
Siemień. Pamiątka pracy przy budowie szosy w roku 1937
Siemień. Pamiątka pracy przy budowie szosy w roku 1937 (fot. fot. Jan Kalisz)

Instytut Dziedzictwa Historycznego Ziemi Siemieńskiej. Brzmi dumnie, a plany jego twórcy są ambitne. Historyk Mateusz Pachucki chce docelowo powołać muzeum regionalne i upamiętnić pochodzącego z tych stron profesora Władysława Bazyluka.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Gmina Siemień leży w powiecie parczewskim. Słynie z gospodarstwa rybackiego ze stawami o powierzchni ponad 800 hektarów. Wkrótce może zasłynąć z instytutu.

Poszukiwania i pierwszy statek

– Jestem z zawodu historykiem i zapragnąłem zbadać swoje korzenie – opowiada Mateusz Pachucki. – Ta praca nad genealogią przerodziła się w pewnym momencie w badanie lokalnej historii lokalnej. Od około 2016 roku zacząłem zajmować się na poważnie ziemią siemieńską. Szukałem informacji w archiwach – przyznaje nasz rozmówca.

Efektem była facebookowa strona „Dawny Siemień i okolice – historia regionalna”, którą obecnie obserwuje blisko tysiąc internautów.

– Udało mi się dotrzeć do wiele ciekawych faktów. Przykład? W Siemieniu w 1851 roku zwodowano pierwszy wybudowany tu statek rzeczny, który służył do transportu zboża z okolicznych folwarków do Warszawy.

Namówił żonę na fundację

Pan Mateusz do tej pory dzielił się swoimi odkryciami właśnie na stronie o dawnym Siemieniu.

– Prezentowałem tam stare fotografie pozyskane z własnych zbiorów, ale również z archiwum urzędu gminy i od mieszkańców – zaznacza.

Później zrodził się pomysł powołania fundacji, Instytutu Dziedzictwa Historycznego Ziemi Siemieńskiej

Prof. Władysław Bazyluk podczas pracy naukowej. Miejsca i czas wykonania fotografii nieznane (fot. Źródło: Zbiory Teresy Witkowskiej)

– Kilka miesięcy temu namówiłem żonę oraz dwie osoby, interesujące się historią Siemienia, do wejścia w skład zarządu. Po zebraniu i przygotowaniu wszystkich dokumentów 10 sierpnia złożyłem wniosek o rejestrację, który ostatecznie 5 listopada zakończył się wpisaniem fundacji do Krajowego Rejestru Sądowego – precyzuje mieszkaniec ziemi siemieńskiej.

Osób, które chcą dołączyć do fundacji przybywa, podobnie jak materiałów źródłowych.

– Do tej pory udało mi się pozyskać blisko 300 fotografii, a także wydać artykuł, który prezentuje 142 mieszkańców gminy Siemień walczących podczas I wojny światowej.

Uzbierałem też ponad 500 wycinków prasowych z gazet wydawanych od 1820 do lat 70. XX wieku – opowiada pan Mateusz.

Mieszkańcy coraz chętniej dzielą się swoimi pamiątkami. – Jednym z ciekawszych zdjęć, biorąc pod uwagę, że niedawno zakończyła się przebudowa drogi wojewódzkiej nr 815, jest fotografia pochodząca ze zbiorów mojej rodziny z 1937 roku. Przedstawia ona brata mojej babci, który pomagał przy budowie tej trasy na odcinku od mostu na Tyśmienicy w Siemieniu do skrzyżowania z drogą w Żminnem.

Zajrzeć do szuflady

Jego marzeniem jest, by instytut stał się swoistym archiwum społecznym.

– Ludzie w przysłowiowej szufladzie gromadzą pamiątki po przodkach. Często pieczołowicie zbierają je latami. Ale niestety zdarza się, że to co kilka pokoleń uzbierało, ktoś później wyrzuca, jako zbędny balast przeszłości. A my chcemy pozyskać jak najwięcej zawartości takich szuflad – tłumaczy założyciel fundacji. Jednocześnie przyznaje, że kopie cyfrowe też są mile widziane. – Zbieramy głównie fotografie, dokumenty szkolne, czy urzędowe, listy, pamiętniki oraz wszystko, co świadczy o dawnym życiu mieszkańców ziemi siemieńskiej – podkreśla Matusz Pachucki.

Zarząd fundacji (od lewej): Mateusz Pachucki, Izabela Pachucka, Karolina Mazur i Paweł Wójcick, w tle kapliczka św. Jana Nepomucena z lat 70. XVIII wieku (fot. Arch. M. Pachucki)

Obecnie w Polsce działa ponad 600 takich archiwów społecznych, które prowadzą lokalni społecznicy. – Liczymy, że osób powierzających nam kopie pamiątek po przodkach będzie coraz więcej – dodaje nasz rozmówca.

A plan jest ambitny.

– Powołanie muzeum to dalsza perspektywa, ale nieustannie podejmujemy kroki w tym kierunku – zaznacza. Były już między innymi rozmowy o siedzibie. Na razie, co prawda, bez rezultatów. – Póki co, wszelkie dokumenty i materiały gromadzimy w domu rodzinnym mojej żony, a także w mieszkaniach pozostałych członków zarządu.

Wspomnienia najstarszych

Ale oprócz pamiątek w postaci namacalnej, pasjonaci sięgają również po historię mówioną.

– Spisaliśmy wspomnienia jednej z mieszkanek Siemienia oraz mieszkańca Miłkowa. Chcemy też zainicjować projekt społeczny, który pozwoli nam pozyskać jak najwięcej takich relacji najstarszych mieszkańców gminy – tłumaczy nasz rozmówca. Dlatego instytut planuje nawiązać współpracę z Klubem Seniora w Siemieniu czy z kołem gospodyń wiejskich.

Historyk liczy, że w przyszłości uda mu się pozyskać dotacje na działalność fundacji.

– Zdajemy sobie sprawę, że w budżecie gminy czy powiatu są pilniejsze sprawy, ale mam nadzieję, że przy dobrej współpracy uda się pozyskać fundusze na nasze pomysły. W końcu nasza działalność przyczyni się do uświadamiania historycznego mieszkańców oraz popularyzacji i promocji naszego dziedzictwa.

Profesor od owadów

To jak dotąd pierwsze i jedyne archiwum społeczne w powiecie parczewskim.

– Jeśli chodzi o ciekawe zbiory w naszej kolekcji, jesteśmy na najlepszej drodze do pozyskania dokumentów po wybitnym badaczu przyrody, profesorze Władysławie Bazyluku– zdradza pan Mateusz. Ten znany entomolog urodził się w 1910 w Woli Tulnickiej w gminie Siemień. Opracował monografie i klucze dotyczące występujących w Polsce owadów. Był autorem 54 publikacji.

– W pamięci mieszkańców gminy pozostał widok profesora biegającego po polach i łapiącego motyle i inne owady, a także zbierającego rośliny i zioła – opowiada nasz rozmówca. Jego zdaniem, gmina powinna upamiętnić tę postać. – Pomimo tego iż Władysław Bazyluk był jednym z najwybitniejszych mieszkańców naszej ziemi, jak dotąd nie doczekał się żadnej formy uhonorowania. W ubiegłym roku skierowałem petycję do rady gminy w tej sprawie. Wnioskowałem o stworzenie tablicy pamiątkowej lub wybudowanie pomnika.

Rada to poparła, ale jednocześnie stwierdziła, że „przede wszystkim mieszkańcy Woli Tulnickiej powinni mieć prawo do decydowania o tym jak upamiętnić profesora”. – Mam jednak nadzieję, że niedługo nasz wybitny rodak doczeka się godnego upamiętnienia w rodzinnych stronach – przyznaje pan Mateusz. Na koniec zachęca mieszkańców do współpracy, a zwłaszcza do dzielenia się pamiątkami i wiedzą o przodkach.

Można się z nim skontaktować drogą e-mailową: instytut@dawnysiemien.pl

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

The Analogs w Zgrzycie
koncert
14 grudnia 2024, 19:00

The Analogs w Zgrzycie

Dziś w Fabryce Kultury Zgrzyt będzie głośno i skocznie ponieważ wystąpi jeden z najbardziej znanych polskich zespołów street punkowych – The Analogs, którego koncerty są bardzo żywiołowe. Jako support zaprezentuje się Offensywa.

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Jutro zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium