Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 listopada 2010 r.
18:33
Edytuj ten wpis

Wiersz, pilot czy myszka, czyli 30 lat "Akcentu"

W „Akcencie” publikowali Paweł Huelle, Wojciech Młynarski, Wiesław Myśliwski, Ryszard Kapuściński i Tadeusz Konwicki. Swoje numery mieli Jan Lebenstein, Jerzy Duda-Gracz i Zdzisław Beksiński.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Twoi rodzice i dziadkowie pochodzą z…?

– Roztocza. Szczebrzeszyn i Zwierzyniec to są moje rodzinne strony. I ulubione miejsca do dziś. Ojciec był lekarzem weterynarii, pracował w powiecie lubartowskim, więc pierwsze lata dzieciństwa spędziłem w rejonach Firleja. Ale często na Roztocze jeździłem do dziadków. To były najcudowniejsze chwile...

• Kiedy przeprowadziliście się do Lublina?

– W 1963 roku. Mama studiowała farmację. W czasie studiów miała przerwę, urodziła mnie i moją młodszą siostrę Lucynę, później wróciła na studia. Pamiętam mieszkanie przy ul. Orlej. Chodziłem do szkoły podstawowej nr 13 na ul. Narutowicza. Z Orlej pamiętam nieistniejącą już piekarnię i jeden z ostatnich postojów dorożek w Lublinie. Na Orlej do dziś mieszka moja mama i tam się zrodziła koncepcja pierwszych „Akcentów”. Dla młodych pisarzy to było miejsce, do którego się przychodziło.

• Jak to się wszystko zaczęło?

– Zaczęło się od serii książek poetyckich, które przygotowałem do druku. Było ich 21. W latach 1977–79 ukazały się trzy serie Lubelskich Prezentacji Poetyckich. Tam debiutowali lub wydali swoje kolejne książki Dominik Opolski, Krzysztof Paczuski, Waldek Dras czy ks. Wacław Oszajca. W „Kamenie” zaczął się ukazywać dodatek młodoliteracki zatytułowany: „Źródła”, który też redagowałem. W 10 numerze napisałem tekst, który zakończyłem zdaniem, że lubelskiej literaturze potrzebny jest nowy akcent. Ale słowo akcent nie było jeszcze wtedy ujęte w cudzysłów.

• Co było dalej?

– Najpierw ukazał się almanach literacki zatytułowany „Akcent”. Nie mając zgody na wydawanie czasopisma, zastosowaliśmy taki chwyt, że w książkowym wydawnictwie zrobiliśmy 4 tomy almanachów. Wszystkie datowane na rok osiemdziesiąty.

• Jak to się stało, że „Akcent” został zalegalizowany jako czasopismo?

– W lecie 1981 roku wybrałem się do Ministerstwa Kultury. Rozmawiałem z ówczesnym ministrem kultury, którym był Józef Tejchma. Pokazałem mu 4 tomy almanachu i powiedziałem, że chcemy w Lublinie utworzyć czasopismo literackie. Powiedział: Wie pan, przecież widzę, że czasopismo już jest. Dostaliśmy numer indeksu, cenzura w Lublinie to
przełknęła.

• Cenzura uważnie was czytała?

– Przypomnę jeden epizod związany z cenzorem, który nazywał się Świca. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych zdjął nam tekst Andrzeja Bursy. Chyba za zdanie: „Świdrują przestrzeń oczka chińskie”, wyraźnie wskazujące na Lenina. Ten cenzor – jak to się mówiło – wybrał wolność, wyjechał do Anglii. Nadawał felietony w radiu BBC. Tam wspomniał, że musiał zdjąć nieznany wiersz Bursy. Później żartowaliśmy, że Świca złapał bakcyla wolności, bo czytał „Akcent”. I teraz cenzura będzie co kwartał zmieniać nam cenzora, żeby następny się nie zaraził i nie uciekł.

• Z „Akcentem” cały czas jest związany ks. Wacław Oszajca, jeden z najwybitniejszych poetów polskich. Skąd tak silna więź?

– Tu debiutował, dziś jest w radzie programowej Wschodniej Fundacji Kultury Akcent. Przyjaźnimy się. Ceni „Akcent”, szanuje. Prawdopodobnie po prostu czuje, że to jest środowisko i ludzie, którzy w pełni odpowiadają jego wrażliwości i jego światopoglądowi. Jego sposób myślenia o świecie pokrywał się z naszym.

• Tak było w wypadku wielu pisarzy?

– Pierwszy przykład z brzegu. To u nas fragmenty wspaniałego „Traktatu o łuskaniu fasoli” drukował Wiesław Myśliwski. W najbliższym numerze „Akcentu” będziemy publikować fragmenty nowej książki Hanny Krall. Książka ukaże się wiosną przyszłego roku, ale już w grudniu będzie można spotkać się z nią w „Akcencie”. Jakoś odpowiada im system wartości, który jest w „Akcencie” czytelny.

• Jaki to system?

– Redagowanie „Akcentu” jest oparte na przekonaniu, że próbujemy w ten sposób opowiadać na pytania, które stawiamy światu. Człowiek jest młody dopóty, dopóki jeszcze stawia pytania. A pismo jest narzędziem i sposobem znajdowania odpowiedzi. Masz wtedy kogoś, kto może ci towarzyszyć w poszukiwaniach. Masz autorów, których zapraszasz do współpracy i czytelników, którzy pragną kontaktu.

• Poświęcasz „Akcentowi” życie i zdrowie. Co na to żona?

– Ma sporą cierpliwość. Miała ją jako młoda dziewczyna, kiedy do naszego domu przychodziły tłumy ludzi, a my mieliśmy malutkie dziecko. Bardzo ją za to cenię i szanuję. Redaguję „Akcent”, pracując jednocześnie na UMCS, jestem przeciążony, żona to moje przeciążenie znosi. I nie mamy poczucia, że nam coś w życiu umyka, bo lubimy jeździć po całym świecie i mamy swoje miejsce na Roztoczu.

• Tam ładujesz akumulatory?

– Tak można powiedzieć. To jest miejsce, w którym nie ma przeraźliwego pędu i biegu. Mamy stary terenowy samochodzik, tak wyposażony, żeby po największych wertepach mógł jeździć. Na tyle stary, że nie szkoda go ocierać o krzaki, na tyle sprawny, że czuję się w stu procentach bezpiecznie. Mamy kajak, którym się pływa po Wieprzu, warunki do tego, żeby wnuczki mogły się pobawić, kiedy do mnie przyjadą.

• Zbudowałeś szczęśliwy dom. Od czego zależy „dobra pogoda” domu?

– Od miłości. Jak dwoje ludzi się kocha, to wszystko jest wtedy do ułożenia. W moim przypadku pogoda domu nie oznacza ciągłej sielanki. Bywają konflikty i napięcia, które trzeba rozładować. Ale potrafimy cieszyć się życiem.

• Ks. Wacław Oszajca mówi, że światem rządzi pilot i myszka. Czy komuś jeszcze potrzebne są wiersze?

– Poezja jest niezbędna do życia.

• Dlaczego?

– Uczy nieufności do świata i uczy otwartości. Poezja otwiera człowieka na świat. Jest domeną niespodzianek i zaskoczeń. Jeśli jesteś otwarty na świat i jego doświadczanie, u dobrego poety zawsze coś dla siebie znajdziesz. Czytasz poezję, jesteś bogatszy i odporniejszy na to, co płynie ze świata.

Pozostałe informacje

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

W czwartkowym meczu kontrolnym Górnik Łęczna przegrał z Legią II Warszawa

Górnik Łęczna przegrał sparing z rezerwami Legii Warszawa

W przerwie na mecze reprezentacji narodowych piłkarze Górnika Łęczna nie próżnują. W czwartek zielono-czarni zmierzyli się na własnym stadionie z rezerwami Legii Warszawa, które występują na poziomie trzeciej ligi. Niestety, w tym starciu od podopiecznych trenera Dawida Ruska okazali się rywale

Marian Golianek, wójt gminy Niemce 
kontrowersja

Kolejny kłopot wójta Mariana Golianka

Wójt podlubelskich Niemiec, Marian Golianek, nie ma dobrej passy. Po kontrowersjach związanych z zatrudnieniem szwagra w gminnej instytucji komunalnej, teraz musi zmierzyć się z kolejnym problemem. Służby wojewody lubelskiego wykazały naruszenie procedur przy obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, dlatego urząd został zobowiązany do ogłoszenia nowego konkursu.

Fragment rywalizacji w Bratysławie

Polska pokonała Słowację na inaugurację kwalifikacji mistrzostw Europy

Droga na EuroBasket 2027 jest bardzo długa i prowadzi przez dwie fazy kwalifikacyjne. Pierwsza wydaje się być smutną koniecznością, bo Polska musi w niej rywalizować z zespołami znacznie niżej notowanymi.

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Zgotowali rodzinom piekło. Teraz pójdą do aresztu

Policjanci z regionu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy od dłuższego czasu znęcali się nad swoimi rodzinami. Obaj usłyszeli zarzuty i decyzją sądu trafili do tymczasowego aresztu.

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka
galeria

W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania.

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Kolejna inwestycja na Ponikwodzie. Tym razem węzeł przesiadkowy

Mieszkańcy północno-wschodniej części miasta muszą szykować się na kolejne zmiany w ich otoczeniu. Miasto zapowiada inwestycje związane z węzłem przesiadkowym stacji PKP Ponikwoda. Między innymi będzie to rozbudowa ulicy Trześniowskiej, która ma się połączyć z przedłużeniem Węglarza.

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Spotkanie z Iloną Wiśniewską w Lublinie. Reporterka opowie o swojej nowej książce

Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Lubelski oraz Akademicki Dyskusyjny Klub Książki zapraszają na spotkanie z Iloną Wiśniewską – cenioną reporterką, fotografką i autorką książek o Północy.

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Lubelskie hospicjum wyróżnione na ogólnopolskiej gali

Podczas uroczystej gali w Warszawie wręczono Nagrody BohaterON 2025 im. Powstańców Warszawskich – jedno z najważniejszych wyróżnień za działania na rzecz pamięci historycznej i współczesnego patriotyzmu. Wśród laureatów znalazło się Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia, które zdobyło Złotego BohaterONa w kategorii Organizacja Non-Profit oraz nagrodę publiczności.

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”
MŁODZIEŻOWE SŁOWO ROKU 2025
galeria

„Klasa” kontra „szpont”. Młodzież decyduje, kto będzie językowym „GOAT-em”

Poznaliśmy finałową piętnastkę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Boomersi mogą już szukać tłumaczeń i głosować na swoich faworytów. Organizatorem konkursu, który w tym roku odbywa się po raz dziesiąty, jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Akademicy z Białej Podlaskiej pokonali na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

AZS AWF Biała Podlaska z kolejną wygraną w lidze

W zaległym spotkaniu szóstej kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe SMS ZPRP I Kielce

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Lubelscy onkolodzy z nowoczesnym sprzętem. Pomogą jeszcze skuteczniej walczyć z rakiem

Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli zakończyło modernizację pracowni brachyterapii, jednej z najnowocześniejszych tego typu w kraju. Inwestycja warta blisko 8,6 mln zł obejmowała zakup specjalistycznego sprzętu, w tym tomografu i aparatu USG, oraz kompleksowy remont pomieszczeń.

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Psy służbowe wywęszyły przemyt papierosów z Białorusi

Ponad 1,9 tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w Koroszczynie. Do odkrycia przemytu przyczyniły się służbowe labradory Vigo i Zora, wyszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych.

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie
17 listopada 2025, 13:00

Moda, ekologia i działania społeczne w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lublinie

Już w najbliższym tygodniu w dniach 17–21 listopada Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie (filie nr 6 i 27) stanie się miejscem spotkań mody, ekologii i społecznego zaangażowania. Biblioteka, we współpracy z Fundacją Mody Cyrkularnej, organizuje wydarzenie ,,Biblioteka w Obiegu’’, które połączy ze sobą pokolenia poprzez ciekawe wykłady, kreatywne zajęcia oraz stylowe pokazy mody. Uczestników czekają lekcje gotowania i rękodzieła oraz przestrzeń do wymiany ubrań i akcesoriów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium