

Najpierw zrezygnował z pracy w szpitalu, teraz kończy swoją przygodę z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim. Po roku współpracy wiele się udało, ale zabrakło m.in. kontraktu z NFZ.

– Dyplomatorium pielęgniarek i położnych było dla mnie dziś świętem szczególnym, a odsłuchanie słów przysięgi, podkreślających nowoczesną formułę dynamicznie zmieniającego się zawodu, zawsze mnie wzrusza. To także początek i koniec mojej drogi w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – pisze prof. Michał Zembala w mediach społecznościowych.
Tymi słowami żegna się z lubelską społecznością akademicką. Przez ostatni rok pełnił funkcję prorektora ds. klinicznych i rozwoju badań medycznych na wspomnianej uczelni.
Decyzję o zakończeniu współpracy potwierdza również uniwersytet – miała ona zapaść za obopólnym porozumieniem.
– Całość spraw związanych z tworzeniem i prowadzeniem oddziałów klinicznych dla kierunku lekarskiego od 1 października będzie w gestii prof. Macieja Banacha, prorektora ds. Collegium Medicum KUL. Serdecznie dziękujemy prof. Michałowi Zembali za współpracę i wkład pracy włożony w tworzenie bazy klinicznej naszego uniwersytetu w szpitalach województwa lubelskiego – mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Kardiochirurg dziękuje za zaufanie i wsparcie, podkreślając, że wspólnie udało się wiele osiągnąć.
– Uczelnia i przynależne jej Collegium Medicum podpisały umowy ze szpitalami, tworząc fundament bazy klinicznej. Trudne negocjacje z dwiema dużymi jednostkami – Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym oraz Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej – trwają. Ufam, że prof. Maciej Banach pociągnie ten wydział mocno i pozwoli uczelni rozwinąć się jeszcze bardziej – pisze prof. Michał Zembala.
Przypomnijmy, że na początku czerwca profesor zrezygnował również z pracy w szpitalu przy al. Kraśnickiej, gdzie miał rozwinąć nowy oddział kardiochirurgii, zajmując się m.in. transplantacjami. Głównym powodem rezygnacji miał być brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Profesor Zembala jest europejskim specjalistą w zakresie kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej (FETCS) oraz transplantologii klinicznej. Specjalizuje się w dziedzinie przezcewnikowego leczenia chorób zastawki aortalnej (TAVI). Od ponad 10 lat szkoli lekarzy z Polski, a także z innych krajów Europy, Stanów Zjednoczonych, Maroka, Egiptu i Filipin. Przez wiele lat pracował w Zabrzu, gdzie wraz z zespołem przeprowadzał transplantacje serca. Od 2024 roku był związany z Lublinem.
Jak jednak teraz podkreśla:
– Moje miejsce jest za stołem operacyjnym, u boku chorego – tam, gdzie czas płynie inaczej, a ręka czyni dobro.

