Jedną ze zmian ma być obowiązek płacenia alimentów osobom, których bliscy zginęli w wypadku. Tak mówi Mateusz Morawiecki.
To reakcja premiera na niedawny wypadek w Stalowej Woli. Pijany kierowca zabił małżeństwo. Przeżyło małe dziecko jadące w aucie. Ono i jego dwójka rodzeństwa zostali sierotami.
Na konferencji prasowej premier mówił o pomyśle zaostrzania przepisów wobec kierowców, którzy prowadzą po alkoholu.
- To będzie odpowiedzialność nie tylko karną, ale również zobowiązujące do płacenia alimentów osobom poszkodowanym. Żeby wszyscy Polacy mieli jasność, że osoba która pod wpływem alkoholu wsiada za kółko to potencjalnie ktoś, kto może doprowadzić do zabicia innych osób. Chcemy zwiększyć dolegliwość kary – podkreślił szef rządu.
Wyjaśnił, że sprawcy wypadków maja płacić alimenty osobom, które pozostały przy życiu, członkom rodziny i osobom poszkodowanym.
Mateusz Morawiecki przyznał specjalną rentę trójce dzieci osieroconych w sobotnim wypadku w Stalowej Woli.
Obecnie pijanemu kierowcy, który spowodował wypadek (z ofiarami śmiertelnymi), grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara finansowa do 60 tys. zł.
– Chcemy zwiększyć dolegliwość kary – mówił Morawiecki.