Nowe dowody osobiste. Trzeba będzie pokazać urzędnikom palec

Pierwotnie wydawanie nowych dowodów miało rozpocząć się 2 sierpnia. Termin został jednak przesunięty ze względu na zastrzeżenia dotyczące bezpieczeństwa urządzeń do pobierania odcisków palców. Przedstawiciele rządu zapewniają, że problem został już rozwiązany.

– Termin wdrożenia dowodów osobistych z nową, drugą warstwą biometryczną, to będzie 7 listopada tego roku – zapowiada Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W związku z tym, że ten dzień wypada w niedzielę, urzędy do wydawania nowych dokumentów mają być gotowe od poniedziałku, 8 listopada. – Wszystkie samorządy już te czytniki dostały, są gotowe, trwają szkolenia – dodaje Cieszyński.

– Jest to dostosowanie prawa polskiego do wymogów prawa unijnego w związku z zabezpieczeniem dowodów osobistych – wyjaśnia Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. – Tak, żeby mieć pewność, że osoba, która składa wniosek o dowód i która go odbiera, jest tą samą osobą i żeby obrót dowodów osobistych w świecie, w którym wiele dokumentów jest fałszowanych, był bezpieczny. Taka sama procedura stosowana jest przy wydawaniu paszportów, więc obywatele są do tego przyzwyczajeni.

Obowiązkowa wizyta w urzędzie

– Z punktu widzenia obywatela to się nie będzie wiele różnić, będzie wymagane tylko dodatkowo pobranie odcisków palców – deklaruje minister Cieszyński. Ta czynność będzie jednak wiązała się z koniecznością odwiedzenia urzędu, w związku z czym nie będzie już możliwości złożenia wniosku przez internet.

Wprowadzenie dowodów z drugą cechą biometryczną nie będzie wiązało się z koniecznością wymiany aktualnie posiadanych dokumentów. Będzie można się nimi posługiwać do końca obowiązującego terminu ważności. Nowe dowody będą wydawane na okres dziesięciu lat osobom powyżej 12. roku życia. Te dla osób młodszych – które nie muszą składać odcisków palca – będą ważne przez pięć lat. W takich przypadkach ich rodzice lub opiekunowie wciąż będą mogli złożyć wniosek drogą internetową.

Nie brakuje obaw

Lubelskie samorządy przygotowują się do wdrożenia nowego oprogramowania. Część nich z jednak nie kryje obaw. – Chcemy wierzyć, że to wszystko zadziała, ale biorąc pod uwagę kłopoty, jakie pojawiają się w przypadku sprzętu, który już wykorzystujemy do wyrabiania dowodów, mamy pewne wątpliwości – przyznaje Grzegorz Kuczyński z Urzędu Miejskiego w Łęcznej. – Zdarza się, że system się zawiesza, dochodzi do awarii urządzeń. Ale z naszej strony robimy wszystko, by jak najlepiej przygotować się do wydawania nowych dowodów osobistych.