Grzegorz Howorus, przedsiębiorca z Parczewa, kilka tygodni temu ogłosił, że każdy potrzebujący otrzyma od niego talerz gorącej zupy. Teraz pan Grzegorz codziennie dostarcza taki posiłek podopiecznym Warsztatów Terapii Zajęciowej w Parczewie.
– Pan Grzegorz codziennie dostarcza zupę uczestnikom już od trzech tygodni. Podopieczni są bardzo zadowoleni – przyznaje Elżbieta Zielińska-Gomółka, kierownik warsztatów działających przy Caritas.
Grzegorz Howorus od 20 lat prowadzi różne działalności gospodarcze, m.in., hotel wraz z restauracją, gdzie powstają posiłki. – Pomysł na rozdawanie zupy dla wszystkich potrzebujących zrodził się w mojej głowie po ograniczeniu działalności restauracji ze względu na pandemię COVID-19 oraz w związku z niskimi temperaturami w Polsce – tłumaczy pan Grzegorz.
Jego restauracje co prawda przygotowuje dania na wynos, ale jak mówi właściciel, „moce przerobowe kuchni restauracyjnej są duże”. – W warsztacie posiadamy pracownię gospodarstwa domowego, ale ze względu na obostrzenia związane z pandemią, mamy zawieszony trening kulinarny – przyznaje kierownik.
Wcześniej podopieczni, w ramach terapii, sami przygotowywali posiłki. – Niestety, bardzo nam tego brakuje. Po pierwsze ze względów terapeutycznych, po drugie jest zima i ciepły posiłek jest czymś bardzo potrzebnym. Z pomocą przyszedł właściciel restauracji, który sam zaproponował, że będzie dostarczał do placówki zupę – podkreśla szefowa warsztatów.
Właściciel restauracji i hotelu zapowiada, że posiłki będzie serwować do końca zimy. – O ile pozwoli na to sytuacja ekonomiczna mojej firmy. Zachęcam też innych do podobnych działań, pomimo trudnej sytuacji w branży hotelowo-restauracyjnej – stwierdza na koniec pan Grzegorz.