Widać efekty remontu siedziby Puławskiego Ośrodka Kultury. Nową elewację najlepiej oglądać z ul. Wojska Polskiego oraz al. Partyzantów. Nie ma już łącznika między głównym budynkiem a pawilonem.
Do zakończenia prac zostało jeszcze około 10 miesięcy. Ale Dom Chemika już zaczyna przypomina obiekt prezentowany na wizualizacjach. Efekty prowadzonej od końca 2017 roku, a następnie przerwanej i wznowionej przebudowy - z poziomu ulicy najlepiej widać od strony północno-zachodniej. Na ścianach od ul. Wojska Polskiego oraz al. Partyzantów elewacja jest już prawie gotowa. Ciężki sprzęt pracuje pomiędzy pawilonem, a głównym budynkiem, przygotowując grunt pod nową nawierzchnię.
To, co najbardziej rzuca się w oczy, to brak charakterystycznego łącznika, który od momentu otwarcia Domu Chemika w 1984 roku, był jednym z symboli budynku. Ten, zgodnie z projektem, został rozebrany. Co ciekawe, rośliny (krzewy jałowca), które przez lata zdobiły ten fragment ośrodka kultury, znalazły nowe miejsce. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych przesadzili je, tworząc nową rabatę przy ZSO nr 1 im. KEN w Puławach.
Aktualne założenie architektoniczne przewiduje w przyszłości budowę nowego, zadaszonego łącznika pomiędzy odnowioną częścią głównego budynku, a planowaną w kolejnym etapie Mediateką (w miejscu obecnego pawilonu). Drugi etap przewiduje również powstanie podziemnego parkingu. Prace mają zostać zakończone w pierwszym kwartale 2020 roku.