Sejm przyjął ustawę krajobrazową, która ma regulować ilość reklam, szyldów i billboardów w przestrzeni publicznej. Na nowe możliwości ich usuwania czekają także Puławy. Radni przyznają, że ilość reklam w mieście oraz ich wygląd należy zmienić.
Organy, które teoretycznie miały stać na straży estetycznego ładu i porządku, dotychczas nie miały do tego odpowiednich narzędzi prawnych. To ma się zmienić już niedługo, gdy w życie wejdzie przyjęta przez Sejm prezydencka ustawa krajobrazowa. Nowe prawo daje lokalnym samorządom narzędzia do walki z reklamową mozaiką. Władze będą mogły ustalać nowe opłaty i zakazy.
- Uważam, że należy zmniejszyć ilość reklam. Chodzi o estetykę miasta. Polska jest krajem, gdzie tych reklam jest chyba najwięcej. W gronie radnych jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat, ale taka inicjatywa jest potrzebna - mówi radna Halina Jarząbek, przewodnicząca Komisji Gospodarki Miejskiej i Planowania Przestrzennego.
Organem, który może karać za reklamy stojące bez odpowiedniego pozwolenia od starosty jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Ten w Puławach dotychczas nie ukarał jednak żadnego właściciela nielegalnej reklamy. - Nie mamy na to czasu. Wydajemy kilkaset różnego rodzaju decyzji, badamy obiekty wielkopowierzchniowe, sprawdzamy tony dokumentów, a mamy tylko trzech inspektorów - mówi Elżbieta Dudzińska, dyrektor PINB.
Nowe prawo to szansa nie tylko na uporządkowanie miasta, ale także pasów drogowych i poboczy przy drogach. Obecnie urzędnicy dopiero zaznajamiają się z zapisami.