Lotnisko w Radomiu z nowymi połączeniami. Bliżej z Puław do Berlina

Z Radomia ostatnio nie latał nikt, bo z powodu niewielkiej ilości pasażerów z lotniska wycofali się także przewoźnicy. Podczas, gdy z „uziemionego” lotniska śmiała się cała Polska, władze miasta wspólnie z dyrekcją portu pracowały nad pozyskaniem nowych linii lotniczych. Udało się.

W połowie kwietnia pierwsze loty uruchomi SprintAir, który pasażerów będzie zabierał do Pragi, Berlina, Wrocławia i Gdańska. Loty będzie obsługiwał niewielki, 33-miejscowy, turbośmigłowy Saab 340. Za najtańsze bilety zapłacimy 99 zł (krajowe) i 149 zł (zagraniczne). Według nowego rozkładu, do stolicy Dolnego Śląska z Radomia będzie można polecieć w każdy wtorek i czwartek. Odloty nad morze oraz do stolicy Czech zaplanowano w piątki i niedziele, a do stolicy Niemiec będzie można latać w poniedziałki i środy.

Jak dojechać do terminala lotniczego w Radomiu? Samochodem, możemy kierować się do Radomia drogą nr 12 aż do ronda im. Jerzego Popiełuszki, skręcić na nim w lewo i trzymając się prawego pasa dojechać (górą) do skrzyżowania z ulicą Lubelską, która zaprowadzi nas na parking przy terminalu. Lepszym rozwiązaniem będzie jednak wybór drogi znanej wszystkim, którzy choć raz uczestniczyli w radomskich pokazach lotniczych Air Show. Wtedy z drogi nr 12 musimy zjechać w lewo pomiędzy miejscowością Klwatka Królewska, a Kiedrzynem. Droga zaprowadzi nas prosto do lotniska, a jedynym utrudnieniem będzie objazd dawnej jednostki wojskowej. Gdy już ją miniemy, po przecięciu ul. Lubelskiej znajdziemy się na miejscu.

Radom dopiero zaczyna walkę o pasażerów, podczas gdy Port Lotniczy Lublin chwali się coraz lepszymi wynikami. W lutym z lotniska w Świdniku skorzystało 23 tys. pasażerów, czyli dwukrotnie więcej niż w lutym ub. roku. Z Lublina można w tej chwili odlecieć do Eindhoven, Londynu Luton, Doncaster Sheffield, Glasgow, Oslo Torp, Sztokholmu Skavsta, Dublina, Londyn Stansted oraz Frankfurtu.