Ratusz przygotował projekt uchwały, który reguluje zasady dotyczące konsultacji społecznych. Ustalono m.in. minimalną ilość wnioskodawców, która jest wymagana do ich przeprowadzenia. Zaprojektowano również wzór wniosku.
Dotychczas tych zasad nie było, więc kwestie dotyczące konsultacji charakteryzowały się w dużej mierze dowolnością. My chcemy to uporządkować, a z drugiej strony ułatwić mieszkańcom Puław składanie wniosków – tłumaczy Magdalena Woźniakowska, kierownik Wydziału Komunikacji Społecznej w puławskim Urzędzie Miasta. – Uważam, że to gest, który może zachęcać do korzystania z tej możliwości przez wszystkich mieszkańców Puław.
Co się zatem zmieni? Najważniejsze wydaje się uregulowanie ilości wymaganych podpisów, która jest znacznie niższa, niż w przypadku starania się o uzyskanie inicjatywy uchwałodawczej. Przykład: żeby społeczny projekt uchwały trafił do porządku obrad rady miasta potrzeba dzisiaj minimum 300 podpisów, a do przeprowadzenia konsultacji społecznych wystarczy 100. Przy czym, poza czytelnym imieniem i nazwiskiem, prawidłowo wypełniony wniosek o konsultacje musi zawierać także (puławskie) adresy zamieszkania osób popierających. Podawanie innych danych nie jest wymagane.
Warto dodać, że ratusz zrezygnował ze stosowania ograniczeń wiekowych. A to oznacza, że zarówno wnioskodawcami konsultacji, jak i osobami, które będą wspierać je swoimi podpisami, mogą być nawet dzieci. – Nie chcemy nikogo wykluczać. Uważamy, że powinniśmy słuchać głosu wszystkich obywateli – podkreślają urzędnicy.
Co jednak, gdy wniosek, mimo wystarczającego poparcia jest pozbawiony sensu lub z innych przyczyn nie ma szans na realizację? Nowa uchwała przewiduje tutaj rodzaj wentylu bezpieczeństwa – „podejrzaną” inicjatywę może odrzucić prezydent.
Nowe reguły przewidują także ułatwienia dla osób, które mają dobry pomysł, ale mogą mieć trudności z zebraniem podpisów. Tacy mieszkańcy mają dwa wyjścia – przekonać przynajmniej 3 radnych, którzy mogą złożyć wniosek o konsultacje w danej sprawie lub przekonać do tego prezydenta. Ten ostatni konsultacje, jeśli uzna to za stosowne, może przeprowadzić z własnej inicjatywy.
Na koniec warto pamiętać o tym, że przeprowadzone konsultacje, nawet przy mizernej frekwencji, będą uznawane za ważne.
Z drugiej strony, nawet jeśli weźmie w nich udział znaczna liczba mieszkańców, ich wynik nie będzie wiążący dla władz. Zgodnie z treścią nowej uchwały, będzie on jedynie „brany pod uwagę przy podejmowaniu decyzji”. Konsultacje nie nabiorą zatem mocy uchwałodawczej, ale mogą być wykorzystywane jako forma wpływania na samorządowców.