Jeden z mieszkańców Puław podczas spaceru w lesie za cmentarzem wojennym, w pobliżu pomnika, natknął się na leżącą na ziemi wiązankę przepasaną szarfą od prezydenta miasta. Gdy jej zdjęcie trafiło do internetu, służby uprzątnęły wskazane miejsce.
Wiązanka przepasana szarfą najprawdopodobniej została złożona przez władze miasta pod pomnikiem poświęconym poległym bohaterom. Zazwyczaj, kwiaty i znicze po pewnym czasie zabierają miejskie służby w celu ich utylizacji. Zajmuje się tym Zakład Usług Komunalnych. Dlaczego zatem prezydencka wiązanka leżała w lesie za cmentarzem wojennym?
Natknał się na nią przypadkiem Piotr Konieczny, jeden z mieszkańców, który opublikował zdjęcie na Facebooku. – Nie wiem kto sprząta cmentarz wojskowy, ale kto powinien ponieść konsekwencje – napisał.
– Widzieliśmy ten post i szybko podjęliśmy decyzję o posprzątaniu tego miejsca, mimo tego, że ten las to nie jest nasz teren. Zarządza nim Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa – wyjaśnia Tomasz Wadas, prezes ZUK, który zapewnia, że miejsce zostało już uprzątnięte.
Skąd wiązanka wzięła się w lesie? – Nie wiemy tego, być może ktoś ją tam po prostu wyniósł – dodaje Wadas.
– Zapewniamy, że wszystkie wiązanki składane przy pomnikach będą sprzątane na bieżąco, tak aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Apelujemy o szacunek i godne zachowanie w miejscu pamięci – uzupełnia Paweł Wójcik z Wydziału Komunikacji Społecznej UM Puławy.