Kąpielisko, kolejka gondolowa, zjeżdżalnie, a także skansen z młynem wodnym i wiatrakiem. Tak ma wyglądać park wodny w Witoszynie koło Kazimierza Dolnego. Inwestor ma ambicje stworzyć największy park wodny w Polsce.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Witoszyn to idealne miejsce do takiej inwestycji. Do dyspozycji mamy tam potok i stawy o powierzchni ponad 7 hektarów. Działka jest też bardzo atrakcyjna, ma aż 24 hektary. Dzięki temu możemy zrealizować inwestycję na bardzo dużą skalę – tłumaczy Henryk Skoczek, pomysłodawca wodnego parku, który w Kazimierzu Dolnym zajmuje się żeglugą pasażerską.
W parku ma działać wypożyczalnia kajaków i rowerów wodnych oraz kolejka gondolowa pomiędzy wzgórzami. W planach jest także kąpielisko, wyciąg nart wodnych, altanki i tunele.
– Nie będzie tam żadnego budownictwa o dużej kubaturze – zapewnia Skoczek. – Oprócz atrakcji sportowych dla starszych i młodszych turystów, nad Potokiem Witoszyńskim zainstalowany zostanie młyn wodny. Będzie też starodawny wiatrak z pełnym wyposażeniem. Pojawią się też kuźnia, stodoła i wóz drabiniasty, które złożą się na skansen obrazujący życie dawnej wsi.
7 hektarów działki zajmują stawy. – Żeby można było je wykorzystać musimy je najpierw pogłębić i oczyścić. Budowa parku rozpocznie się za około 2 lata – mówi Skoczek. – Tyle mniej więcej potrzeba na dopełnienie wszelkich formalności m.in. uzyskanie niezbędnych pozwoleń.
Skąd pomysł na taką inwestycję? – W Kazimierzu brakuje atrakcji z rozmachem, które przyciągnęłyby nowych turystów. Obserwujemy, że co roku spada liczba osób odwiedzających nasze miasteczko. Mogę to stwierdzić nawet na przykładzie własnej działalności – podkreśla Skoczek. –W tym roku mieliśmy o około 70 proc. turystów mniej niż w poprzednich latach.
Trzeba stworzyć coś, co będzie prawdziwą konkurencją dla innych miejsc w Polsce. Park wodny to pomysł idealny, bo to atrakcja dla każdego.
Szacunkowy koszt inwestycji to ok. 50 mln zł. – Nie jestem w stanie sam sfinansować tak dużego przedsięwzięcia – przyznaje przedsiębiorca. – Dlatego będę się starał o środki unijne.