(fot. Radosław Szczęch)
Przebudowana ulica Spacerowa w Puławach znajduje się znacznie niżej, niż była przed ułożeniem nowej nawierzchni. Dojazd na osiedle Atrium stał się bardziej stromy. To przeszkoda dla osób poruszających się na wózkach.
Żeby z poziomu chodnika dojechać wózkiem do osiedla, należy pokonać furtkę, co jak przekonuje niepełnosprawny Grzegorz Sulima, po remoncie ulicy stało się bardzo trudne. Wymaga to dużej siły fizycznej, a jednocześnie zręczności, bo na pochyłym podjeździe należy sięgnąć do znajdującej się na słupku tablicy, by wpisać kod wyłączający blokadę, a następnie uporać się z otwarciem furtki, przejazdem przez nią i zamknięciem jej.
– Jeśli ktoś nie wierzy, to niech wsiądzie na wózek i spróbuje przejechać. To, jak bardzo nisko wykonano ulicę widać po słupkach latarni, to jest około 30 cm różnicy, a kąt nachylenia podjazdu na moje oko to jakieś 12 stopni. Interweniowałem w tej sprawie u zarządcy osiedla, ale wiem, czy to coś da – mówi pan Grzegorz, który zgłaszał ten problem również dyrektorowi Zarządu Dróg Miejskich.
Dyrektor ZDM Wiesław Stolarski zapewnia, że zajmie się tą sprawą. – Zależy nam na tym, żeby mieszkańcy miasta nie mieli tego rodzaju przeszkód architektonicznych i na pewno podejmiemy działania, żeby ten podjazd wyłagodzić. Nie zostawimy tego, chociaż moim zdaniem to deweloper popełnił tutaj błąd, bo znał projekt ulicy i wiedział, na wysokości znajdzie się chodnik – mówi dyrektor.
Tymczasem jak mówi Grzegorz Sulima, oprócz podjazdu, który trudno pokonać, problemów dla osób poruszających się wózkach jest więcej. – Przykładem jest parking z kopertą, który od bloku oddziela wysoki krawężnik chodnika dla pieszych. Jeszcze ciekawsze jest rozwiązanie architektoniczne dotyczące wejścia do znajdującej się na poziomie minus jeden siłowni. Na ten sam poziom wjeżdża winda, ale przejścia do tego pomieszczenia nie ma. Zostają więc schody, nie do pokonania dla mnie – wymienia mieszkaniec, który przyznaje, że do zakupu mieszkania w Atrium zachęciły go foldery mówiące o tym, że osiedle będzie „przyjazne dla osób niepełnosprawnych”.
TBV, czyli firma, która zbudowała osiedle zapewnia, że wysokość podjazdu nie wynika z ich winy. Wyjazd miał zostać zaprojektowany zgodnie z otrzymaną dokumentacją. – Droga została wykonana niżej, niż w projekcie, który otrzymaliśmy od ZDM, co można w każdej chwili sprawdzić. Najwyraźniej w późniejszym terminie doszło do jej przeprojektowania bez uwzględnienia istniejących już wyjazdów. Jest nam bardzo przykro, bo projektowaliśmy Osiedle Atrium także z myślą o niepełnosprawnych mieszkańcach – mówi Marta Hordyj z TBV, która podkreśla, że w całej inwestycji zastosowano wiele rozwiązań przyjaznych osobom poruszających się na wózkach.