Rekordowy ruch towarów w Małaszewiczach. Ma tam powstać ogromny park logistyczny

Po modernizacji Małaszewicze mają stać się największym i najważniejszym hubem (centralny punkt przeładunku – red.) przeładunkowym w Europie oraz głównym punktem przeładunkowym na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku.

– Nigdy wcześniej transport intermodalny nie był w Małaszewiczach tak intensywny jak w ostatnim czasie. W kwietniu do Kobylan, po torze szerokim, wjechało i wyjechało 379 par pociągów towarowych, łącznie było to ponad 28 tys. wagonów, z czego 250 par pociągów stanowiły pociągi kontenerowe – precyzuje Cezary Mitrus, Dyrektor Biura ds. Projektów i Rozwoju. 

 Cargotor nazywa to „rekordowymi ilościami towaru”. – W kwietniu kilkukrotnie osiągnięto przepustowość 15 par pociągów po torze szerokim, co oznacza maksymalne wykorzystanie możliwości obecnego układu torowego 1520 mm. Przez Rejon Przeładunkowy Małaszewicze przejeżdża dziennie do 40 par pociągów po torach szerokim i normalnym – podkreśla Mitrus. 

Z kolei w marcu po torze szerokim przejechało 377 par pociągów towarowych – łącznie ponad 27 tys. wagonów. Dla porównania, w tym samym okresie w 2019 roku po torze szerokim przejechało 335 par pociągów towarowych (25 tys. wagonów).

Ułatwieniem dla wzmożonego ruchu towarów ma być Nowy Jedwabny Szlak. – Już teraz Małaszewicze są jednym z najważniejszych miejsc dla transportu towarów w Europie. Rozbudowa ma zwiększyć znaczenie rejonu na skalę globalną – zapowiada spółka Cargotor.

Przypomnijmy, że w Małaszewiczach ma powstać ogromny park logistyczny. – O powierzchni 30 km kwadratowych z najnowocześniejszym układem torowym i rozwiązaniami w zakresie systemów sterowania ruchem kolejowym – zapowiadał w ubiegłym roku prezes Andrzej Sokolewicz. Wszystko za – bagatela – ponad 3 mld złotych. Pieniądze mają pochodzić z budżetu państwa i Unii Europejskiej.

W ten sposób przepustowość Małaszewicz ma się zwiększyć aż czterokrotnie. Budowa ma się rozpocząć pod koniec 2021 roku i potrwać aż do 2028.