Panna młoda jak z bajki. Fryzury, dodatki, zdobienia ślubne

Skromnie albo z przepychem

W nadchodzącym sezonie panny młode mają ogromny wybór form i wzorów. Mamy jednak dwa wiodące nurty – przepych i skromność. Modne są suknie pełne błyskotek i dodatków w bogatej formie. Dopasowany gorset i obszerna spódnica połączona w jedną całość, zdobiona kamykami, kryształami i pięknymi haftami w klimacie baroku – mówi Agnieszka Tokarz-Iwanek, lubelska projektantka mody. – Nadal modna jest także forma litery A, falbany oraz suknie w greckim stylu. Możemy zdecydować się zarówno na długie jak i krótkie sukienki – dodaje.

Panny młode, które cenią naturalność mogą natomiast wybrać sukienkę o prostym kroju z ozdobą np. w formie kwiatu lub błyszczącą wstawką.

Biel, czerwień, turkus

Wśród kolorów sukien ślubnych nadal króluje biel. – W tym sezonie będzie to biel chłodna i krystaliczna. Możemy ją przełamać błyszczącymi dodatkami. Bardziej odważnym paniom proponuję dodatki w kolorach czerwieni, amarantu, soczystego pomarańczu, turkusu czy szafiru – mówi Tokarz-Iwanek. – Ciekawym dodatkiem może być np. kolorowy pas sukni lub asymetryczne wstawki, które nadadzą stylizacji charakteru – dodaje.

Najmodniejsze tkaniny w tym sezonie, to jedwabne tiule, muśliny, szyfony, jedwabie na atłasach, koronki i gipiury. Z mody wychodzą natomiast suknie na kołach, teraz ślubne kreacje mają być lekkie i zwiewne.

Ślubne dodatki

Idealnym uzupełnieniem sukienek o bogatej formie będzie długi welon z lekkiego tiulu. Ze skromnymi kreacjami świetnie komponuje się welon do ramion, który możemy ozdobić delikatnymi kwiatami. – Panie, które wolą niestandardowe rozwiązania zachęcam do artystycznych toczków z welonem w nieco innej formie – mówi Tokarz-Iwanek.

– Do tego biżuteria, która powinna być jedynie uzupełnieniem całej stylizacji. Najlepiej, jeśli będzie błyszcząca, ale delikatna i subtelna. Przy wyborze butów kierujmy się przede wszystkim wygodą. Zamiast szpilek wybierzmy te, z platformą na bardziej stabilnym obcasie, najlepiej z czubkiem w kształcie migdała – dodaje Tokarz-Iwanek.