

Miasto Końskowola zmienia zasady wynagradzania sołtysów. Samorządowcy przyjęli uchwałę, która przyznaje im prawo do zryczałtowanych, miesięcznych diet. Formalnie za udział w zwoływanych przez burmistrza naradach, a w rzeczywistości: w sesjach. Poprzednia uchwała tego rodzaju została uchylona.

Zgodnie z uchwałą przyjętą podczas ostatniej sesji, sołtysi gminy dostaną ryczałtem 400 zł miesięcznie w formie diety za udział w "naradach".
Te narady, jak wyjaśnia burmistrz Końskowoli, Mariusz Majkutewicz, to tak naprawdę sesje rady miasta, ale nie wszystkie: - Tylko te, na które sołtysi otrzymają zaproszenia. Nie będzie więc to dokładnie to samo - zapewnia. Jeśli sołtys na taką "naradę" nie przyjdzie, dieta zostanie pomniejszona o 100 zł. To oznacza, że mając średnio jedną sesję rady w miesiącu, sołtys bez wychodzenia z domu dostanie po prostu 300 zł. A jeśli sesji w danym miesiącu akurat nie będzie, może liczyć na pełne 400.
Po co zatem ta zabawa w rozróżnianie sesji od sołeckich "narad"? Chodzi o zasadę mówiącą o tym, że sołtys będąc jednocześnie radnym nie może otrzymywać pieniędzy dwa razy za to samo. Rok temu, podczas próby podjęcia podobnej uchwały, została ona uchylona rozstrzygnięciem nadzorczym wojewody.
"Przysługująca radnemu według przepisów ustawy o samorządzie gminnym postać ekwiwalentu uzasadnia przyznanie diety z tytułu uczestnictwa w sesjach rady jedynie sołtysowi nie posiadającemu mandatu radnego. Sołtysi nie będący radnymi, w odróżnieniu od sołtysów będących radnymi, nie mają bowiem zagwaranatowanego przepisem ustawy prawa do diety z tytułu uczestnictwa w sesji rady gminy" - tłumaczył przed rokiem wojewoda, Krzysztof Komorski. W swoim rozstrzygnięciu przypomniał również, że funkcja sołtysa "pełniona jest społecznie i dla dobra lokalnego społeczeństwa".
Władze miasta i gminy Końskowola są jednak zdania, że wszyscy sołtysi powinni otrzymywać pieniądze za udział w sesjach, nawet jeśli część z nich i tak je otrzymuje pełniąc funkcję radnych. Podwójne role pełni obecnie 6 z 15 samorządowców. Jako ciekawostkę można dodać, że cała szóstka, podobnie jak większość pozostałych radnych, została wybrana z listy komitetu obecnego burmistrza, Mariusza Majkutewicza. Sami radni za udział w sesjach, nie licząc członków prezydium i szefów poszczególnych komisji, dostają ryczałtem 1600 zł miesięcznie. Tymczasem radny i sołtys w jednej osobie dzięki nowej uchwale otrzyma równe 2000 zł, a więc tyle samo co przewodnicząca rady miasta.
