Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zakłady Azotowe w Puławach oraz kontrolowane przez nie spółki sprzedają coraz więcej i coraz drożej, ale zarabiają mniej. Powód - znacznie więcej płacą za surowce niezbędne do procesów produkcyjnych
(fot. Radosław Szczęch / archiwum)
Niewiele ponad 33 mln zł w pierwszych trzech miesiącach 2021 roku zarobiła na czysto Grupa Azoty "Puławy". To o prawie 60 proc. mniej, niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Nie pomogła wyższa sprzedaż oraz wyższy niż przed rokiem (o 6 procent) przychód. Licząc od stycznia do końca marca przychód wprawdzie przekroczył miliard złotych. Nie przełożyło się to jednak na zysk netto, który został skonsumowany przez wyjątkowo wysokie koszty produkcji.
Przykładowo, tegoroczna cena gazu ziemnego, którego puławskie Zakłady Azotowe są jednym z największych odbiorców w Polsce, wzrosła o ponad 70 procent. Wyższe niż przed rokiem były również ceny energii elektrycznej, benzenu oraz koszty emisji dwutlenku węgla (CO2).
To wszystko sprawiło, że zysk osiągnięty przez ZA w Puławach oraz kontrolowane przez nie spółki (Fosfory, Remzap, Prozap, Agrochem, ZA w Chorzowie), spadł do zaledwie 33,4 mln zł. Dla porównania, przed rokiem było to 110 mln zł, a dwa lata temu nawet 165 mln zł i to wszystko przy niższych, niż obecnie przychodach.
– Pierwszy kwartał 2021 roku nie był łatwy dla Grupy Azoty "Puławy". Mimo, że odnotowaliśmy znaczące wzrosty przychodów we właściwie wszystkich segmentach produkcji, to o ostatecznym wyniku grupy kapitałowej przesądziły drastycznie rosnące ceny surowców – tłumaczy Tomasz Hryniewicz, prezes puławskich Azotów.
Azoty nie mogą narzekać natomiast na problemy sprzedażowe, a popyt - na wytwarzane produkty nawozowe, tworzywa i inne - zarząd spółki określa jako wysoki. Dlatego, co może martwić klientów, ceny tych produktów będą rosły. Drożej już teraz sprzedawana jest melamina, saletra amonowa, czy mocznik.
Jak podkreślał na piątkowej konferencji wynikowej prezes Hryniewicz, priorytetem dla puławskiej grupy kapitałowej jest kontynuowanie rozpoczętych inwestycji. Na ten cel w pierwszym kwartale puławskie Azoty wydały prawie 290 mln zł, a w całym roku suma ta wzrośnie do niemal miliarda.
Według raportu, wszystkie kluczowe przedsięwzięcia idą zgodnie z przyjętym harmonogramem. Najważniejsze z nich to: nowy blok węglowy w elektrociepłowni, instalacja kwasu azotowego, wytwórnia nawozów granulowanych, modernizacja kotła parowego oraz wymiana turbozespołu TG-1. W całym 2021 roku GA "Puławy" ma zamiar wydać na inwestycje prawie miliard złotych.
