Wiecha za kilka dni na lotnisku w Świdniku

Rok temu w tym miejscu był jeszcze las. Dziś stoi zadaszony budynek terminalu.

– Budimex położył na dachu pierwszą warstwę blachy. Teraz pójdzie na to ocieplenie i druga warstwa – informuje Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. – A to oznacza, że można – zgodnie z zapowiedziami – robić wiechę.

2 grudnia 2011 roku z wielką pompą akcjonariusze i zarząd spółki wmurowali kamień węgielny pod budynek terminalu. Jego budowa ruszyła zaledwie kilka tygodni wcześniej. Akt wmurowania został umieszczony przy jednym z filarów.

Do tego czasu pogoda sprzyjała wykonawcom, ale nikt nie mógł przewidzieć, jaka będzie zima. A od warunków atmosferycznych zależało również, czy uda się dotrzymać napiętych terminów.

– Zadaszymy terminal w ciągu trzech miesięcy. W lutym chcielibyśmy zrobić wiechę – obiecywał Radosław Górski, dyrektor Budimex SA.
Przy budowie terminalu pracowało dzień i noc ok. 200 osób. Na Śląsku powstała konstrukcja stalowa. W drugiej połowie grudnia rozpoczął się jej montaż na świdnickim lotnisku. Pogoda niemal cały czas dopisywała budowlańcom. A spółka konsekwentnie podtrzymywała, że wiecha na terminalu zawiśnie do końca lutego.

– I zawiśnie. Uroczystości zaplanowaliśmy na 6 marca. Przesunęliśmy je o kilka dni wyłącznie z powodu zaproszonych gości. Bo jeśli chodzi o postęp robót, to wiechę moglibyśmy zrobić i dziś – mówi Jankowski. I dodaje: Kolejny, ważny etap budowy mamy za sobą. Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem.

Terminal buduje konsorcjum Budimex (lider: Budimex SA, partner: Ferrovial Agroman SA, Hiszpania), które zaproponowało najniższą cenę 66,8 mln zł i – co istotne – 9-miesięczny termin realizacji. Prezes Budimeksu zapowiedział, że terminal będzie gotowy pod koniec lipca 2012 roku.

– Standardem w Polsce powinna być staranność i terminowość, ale nie jest. A my na budowie lotniska w Świdniku te standardy trzymamy – ocenia Jacek Sobczak, członek Zarządu Województwa.