Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Za nami dwa konkursy 68. Turnieju Czterech Skoczni. Po zmaganiach w Oberstorfie i Garmisch-Partenkirchen najlepsi skoczkowie świata przenoszą się do Austrii. W sobotę na skoczni Bergisel w Innsbrucku odbędzie się trzeci konkurs, a dwa dni później w Bischofshofen poznamy triumfatora tej prestiżowej imprezy
Japończyk Ryoyu Kobayashi wygrał niedzielny konkurs indywidualny w niemieckim Klingenthal. Polacy tym razem zajęli miejsca poza podium
Reprezentacja Polski zakończyła zawody drużynowego Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal na pierwszym miejscu
W sobotę rozegrano pierwszy konkurs indywidualny w Niżnym Tagile. Po pierwszej serii kibice byli pełni radości bo Piotr Żyła plasował się na drugim miejscu z szansami na zwycięstwo. Niestety, drugi skok Polaka zepchnął go do trzeciej dziesiątki zawodów
Po inauguracyjnych konkursach Pucharu Świata w Wiśle skoczkowie narciarscy przenoszą się na daleką północ. W sobotę i niedzielę Kamil Stoch i spółka rywalizować będą na skoczni w Ruce
Pierwszy indywidualny konkurs rozpoczynającego się sezonu Pucharu Świata w Wiśle za nami. Przy nieco loteryjnych warunkach zawody wygrał Norweg Daniel Andre Tande, wyprzedzając Słoweńca Anze Laniska, a także Kamila Stocha. Polak może być jednak z siebie zadowolony bo po pierwszej serii był dopiero na 12 miejscu
Konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich, które miały odbyć się w weekend 8-9 grudnia w Titisee-Neustadt, zostały odwołane.
Piotr Żyła wygrał kwalifikacje do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Niżnym Tagile. Polak skokiem na 134 metry wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i Johanna Andre Forfanga.
Stefan Horngacher wybrał czterech zawodników, którzy wystąpią w piątek w kwalifikacjach do konkursu olimpijskiego na dużej skoczni. Nie znalazł się wśród nich Piotr Żyła, trzeci zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw świata. - To słuszna decyzja. Wierzę w Horngachera, nie można się na niego denerwować - powiedział w rozmowie z x-news Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z 1972.
W czwartek odbędą się kwalifikacje do pierwszego olimpijskiego konkursu na skoczni normalnej w Pjongczang. Jednym z faworytów do złota jest oczywiście Kamil Stoch. Ale ostatnio w znakomitej formie jest także Piotr Żyła. Czy popularny Wiewiór ma szansę na podium?
W sobotę i niedzielę odbędą się konkursy Pucharu Świata w fińskim Kuusamo
Ile ma wzrostu, jak wysoko potrafi skoczyć, co robi w wolnym czasie i czy lubi Kamila Stocha – te i inne pytania zadali Piotrowi Żyle uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Lublinie. Wizyta skoczka narciarskiego związana była z akcją "Aktywność dla każdego", polegającą na propagowaniu aktywności wśród dzieci i młodzieży lubelskich szkół
Reprezentacja Polski zdobyła mistrzostwo świata w drużynowym konkursie skoków narciarskich podczas mistrzostw świata w Lahti.
Stefan Kraft wywalczył w czwartkowy wieczór drugi tytuł mistrza świata. Po tym, jak triumfował na normalnej skoczni, tym razem był najlepszy na dużym obiekcie. Srebro ponownie wywalczył Andreas Wellinger, a brązowy medal zdobył Piotr Żyła.
Po zawodach w Wiśle rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich przenosi się do Zakopanego.
Sukcesy Kamila Stocha, Piotra Żyły i Macieja Kota sprawiły, że w Polsce znów zapanowała skokomania. Jej punkt kulminacyjny właśnie nadchodzi, bo w styczniu w naszym kraju po raz pierwszy odbędą się aż cztery konkursy z rzędu.
Piotr Żyła zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, tuż za Kamilem Stochem. W ostatnim konkursie w Bischofshofen Polak zajął trzecią pozycję.
Historyczny sukces polskich skoczków w Turnieju Czterech Skoczni! Kamil Stoch zwyciężył w rywalizacji, wyprzedzając Piotra Żyłę. Tuż za podium, na czwartym miejscu uplasował się Maciej Kot. - Takiego wyniku jeszcze nie było. Bardzo się cieszymy. Spodziewaliśmy się zwycięstwa Kamila, ale to co się odbyło w Bischofshofen, przeszło najśmielsze oczekiwania. Zdeklasowaliśmy wszystkich - powiedział Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Po pierwszej serii sobotnich zawodów prowadził Peter Prevc. Słoweniec nie był jednak w stanie utrzymać prowadzenia. Szanse na czternasty pucharowy triumf w sezonie odebrał mu Johann Andre Forfang. Norweg skoczył 143 metry i po raz pierwszy w karierze wygrał zawody PŚ. Trzecie miejsce zajął jego rodak Kenneth Gangnes, który awansował z 11. miejsca.
Michael Hayboeck odniósł drugie i trzecie w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Austriak triumfował w piątek i niedzielę w Lahti. Wygraną w pierwszym konkursie zawdzięcza dobremu skokowi w finałowej serii. Austriak poleciał na odległość 129 metrów i awansował z czwartej pozycji na pierwszą. Drugie miejsce zajął Daniel Andre Tande, a trzecie Severin Freund. Najlepszy z Polaków był 14 Stefan Hula. Andrzej Stękała zostal sklasyfikowany na 21 miejscu. Klemens Murańka na 22, Kamil Stoch na 23, a Dawid Kubacki na 27.
W Zakopanem reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce w konkursie drużynowym. Indywidualnie najlepszy z biało-czerwonych był ósmy Kamil Stoch. Sobotnie i niedzielne zawody na Wielkiej Krokwi potwierdziły to, na co można było mieć nadzieje po piątkowych kwalifikacjach. Nasi skoczkowie powoli dochodzą do formy i jeżeli nie był to tylko jednorazowy wyskok, jest szansa, że ten sezon nie będzie całkiem stracony.
W dwóch konkursach Pucharu Świata w Engelbergu żaden z nich nie został sklasyfikowany powyżej 20 miejsca. Po niezłym występie w Niżnym Tagile można było spodziewać się, że polscy skoczkowie wrócą wreszcie na właściwe tory. Tym bardziej, że skocznia w Engelbergu zalicza się do ich ulubionych. W przeszłości wygrywali tutaj zarówno Kamil Stoch, jak i Jan Ziobro. Tym razem biało-czerwoni nie odegrali jednak pierwszoplanowych ról.
Polacy kolejny raz zawiedli. W sobotę punkty zdobyło czterech biało-czerwonych. W niedzielę już tylko Stefan Hula. Kolejny raz aura przeszkodziła w planowym rozegraniu konkursów. Tym razem z powodu mocnego wiatru, zawody w Lillehammer przeniesiono z dużego obiektu na normalny. W sobotę triumfował Niemiec Severin Freund, a w niedzielę Norweg Kenneth Gangnes. Polacy byli jedynie tłem dla rywali.
Piotr Żyła okazał się najlepszy podczas niecodziennego konkursu skoku w dal, który we czwartek rozegrano na puławskim stadionie. Popularny skoczek narciarski poszybował na blisko 6 metrów.
Sobotni konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt miał niezwykle emocjonujący przebieg. Po pierwszej serii olbrzymie szanse na podium mieli Kamil Stoch i Piotr Żyła, ale ostatecznie biało-czerwoni uplasowali się na czwartym i dziewiątym miejscu.