Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Piłkarze Motoru nie mają czasu na rozpamiętywanie wydarzeń z poniedziałkowego meczu z Legią. Już w sobotę czeka ich starcie z kolejną „firmą”. Tym razem zagrają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze (godz. 17.30).
Po szalonym meczu z Legią Warszawa piłkarze Motoru Lublin nie mają zbyt wiele czasu, żeby odetchnąć. Już w sobotę zagrają w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem (godz. 17.30).
Raz pod wozem, raz na wozie może powiedzieć po poniedziałkowym meczu Motor – Legia Kacper Rosa. W tym sezonie golkiper ratował swoją drużynę przynajmniej kilkukrotnie. Tym razem sprezentował rywalom dwie bramki, a spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Bramkarz żółto-biało-niebieskich może jednak liczyć na wsparcie kolegów z drużyny.
Trzy razy w tym sezonie mecze Motoru Lublin z wysokości trybun oglądało ponad 14 tysięcy widzów. 14562 osób było na spotkaniu z Koroną Kielce, 14436 na meczu przyjaźni ze Śląskiem, a inaugurację z Rakowem śledziło 14158. W poniedziałkowy wieczór "pękło" 15 tysięcy, bo podczas starcia Motor - Legia frekwencja wyniosła dokładnie 15200. To nowy rekord na stadionie w Lublinie. Sprawdźcie nasze zdjęcia kibiców.
Motor nie po raz pierwszy pokazał, że gra do końca. W setnej minucie meczu z Legią gospodarze doprowadzili do remisu 3:3. Jak zawody ocenia Mateusz Stolarski?
Goncalo Feio w poniedziałek odwiedził Lublin przy okazji meczu Motor - Legia. Wydawało się, że "Wojskowi" zgarną pełną pulę, ale w ostatniej chwili na 3:3 wyrównał Samuel Mraz. Jak Portugalczyk ocenia spotkanie ze swoim byłym klubem?
Niesamowity mecz w Lublinie. Motor trzy razy przegrywał u siebie z Legią. W 100 minucie gry miał jednak szansę na wyrównanie. Samuel Mraz nie wykorzystał karnego, ale za chwilę popisał się skuteczną dobitką i szalone spotkanie na Motor Lublina Arenie zakończyło się remisem 3:3.
Niesamowity mecz w Lublinie! Motor trzy razy przegrywał z Legią, ale w... 100 minucie meczu doprowadził do wyrównania i zawody zakończyły się wynikiem 3:3.
Motor w spotkaniu z Legią będzie musiał sobie radzić bez byłego gracza „Wojskowych”, Arkadiusza Najemskiego. Do gry wraca za to Sergi Samper, który odcierpiał karę za czerwoną kartkę z Białegostoku. Pytanie jednak czy Hiszpan wróci do podstawowego składu?
Szykuje nam się kolejne, piłkarskie święto. W poniedziałek Motor zmierzy się u siebie z Legią Warszawa (godz. 19). Dodatkowym smaczkiem spotkania będzie oczywiście powrót do Lublina byłego trenera żółto-biało-niebieskich Goncalo Feio.
Herve Matthys w niedzielnym meczu Motoru Lublin z Puszczą Niepołomice był jednym z bohaterów gości. Nie dość, że zrobił swoje w defensywie, to kilka razy znalazł się pod bramką rywali, a na dodatek popisał się jeszcze świetnym dośrodkowaniem, które na gola zamienił Arkadiusz Najemski.
Motor pokonał w niedzielę Puszczę Niepołomice 1:0. Goście zasłużenie zgarnęli trzy punkty, a jedyne czego brakowało, to druga bramka. Jak spotkanie oceniają szkoleniowcy obu drużyn?
Pierwszy mecz Puszczy na stadionie w Niepołomicach zakończył się dla drużyny Tomasza Tułacza porażką. Motor wygrał 1:0, chociaż w końcówce najadł się trochę strachu. Sędzia przyznał gospodarzom rzut karny, a dopiero po interwencji VAR odwołał jedenastkę.
Pierwszy mecz na poziomie PKO BP Ekstraklasy w Niepołomicach nie potoczył się po myśli Puszczy. Motor Lublin pokonał drużynę Tomasza Tułacza 1:0. Goście mogli zamknąć mecz, ale zmarnowali kilka dobrych okazji.
Po czterech meczach bez zwycięstwa Motor się przełamał i do Niepołomic pojedzie w dobrych humorach. Piłkarze Mateusza Stolarskiego w niedzielę zagrają na wyjeździe z tamtejszą Puszczą. Rywale wracają na swój stadion po wielu miesiącach przerwy, dlatego zrobią wszystko, żeby pokazać się z dobrej strony. Spotkanie rozpocznie się o godz. 12.15, a transmisję zapowiada Canal+ Sport 3.
Rozmowa z Filipem Wójcikiem, piłkarzem Motoru Lublin
Rozmowa z Piotrem Ceglarzem, kapitanem Motoru Lublin
Jedną z większych niespodzianek w drużynie Motoru na poniedziałkowy mecz z GKS Katowice była obecność w podstawowym składzie gospodarzy Bradly van Hoevena. Holender podpisał umowę z beniaminkiem pod koniec września i długo czekał na prawdziwą szansę. W starciu beniaminków odwdzięczył się dobrą grą i golem.
Po dwóch wyjazdach do Kielc i Białegostoku spragnieni emocji kibice licznie odwiedzili Motor Lublin Arenę nawet mimo poniedziałkowego terminu spotkania z GKS Katowice. Na trybunach pojawiło się 11856 widzów. Był dodatkowy powód, żeby odwiedzić stadion, bo Motor przy okazji zawodów pożegnał oficjalnie swojego byłego kapitana Rafała Króla.
Motor Lublin i GKS Katowice w poniedziałkowy wieczór stworzyły bardzo ciekawe widowisko. Goście zagrali całkiem niezłe zawody, ale trzy punkty zostały w Lublinie. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Trzeba uczciwie przyznać, że GKS Katowice nie zasłużył w poniedziałek na porażkę. Piłka nie zawsze jest jednak sprawiedliwa i tym razem skorzystał na tym Motor Lublin, który w starciu beniaminków pokonał „Gieksę” 3:2.
Nie było łatwo, w wielu fragmentach GKS Katowice pokazał się z bardzo dobrej strony, ale trzy punkty w poniedziałkowy wieczór wywalczył Motor Lublin, który wygrał starcie beniaminków 3:2.
Przed piłkarzami Motoru wyjątkowy mecz. W poniedziałek o godz. 19 zespół z Lublina zagra u siebie z GKS Katowice. Gospodarze będą chcieli zaliczyć pierwsze zwycięstwo w tym roku, a przy okazji efektownie pożegnać Rafała Króla.
Rafał Król w barwach Motoru Lublin rozegrał aż 290 meczów. Pierwszy z nich w 2008 roku. Ostatni pod koniec 2024 roku. W zimie doświadczony pomocnik i kapitan żółto-biało-niebieskich zdecydował się jednak wrócić do czwartoligowej obecnie Stali Kraśnik. W poniedziałek przy okazji meczu z GKS Katowice beniaminek pożegna swoją legendę.
Stadion, na którym swoje mecze ekstraklasy rozgrywają piłkarze Motoru Lublin zyskuje sponsora tytularnego i zmienia nazwę.