Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Z okazji dnia kobiet, 12 specjalistek z kraju przyjechało do lubelskiego szpitala. W ciągu dwudniowej konferencji uczyły się jak posługiwać się robotem Da Vinci w pracy chirurgicznej.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie chwali się przeprowadzeniem setnej operacji robotem da Vinci ale celem było 400 zabiegów rocznie.
Dzięki wykorzystaniu robota da Vinci mężczyźni po wycięciu prostaty z powodu raka, mogą zachować sprawność seksualną. Z operacji będą też korzystać chorzy na nowotwór jelita grubego. Sprzęt za 14,6 mln złotych nie będzie stał bezczynnie – deklarują lekarze z 1. Szpitala Wojskowego w Lublinie.
14,6 mln złotych będzie kosztować robot da Vinci, którego kupi 1. Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie. To już drugi robot, który będzie służył lubelskim lekarzom. Szpital musi teraz wyszkolić personel, by mógł samodzielnie korzystać ze sprzętu.
Robot da Vinci kosztował 15 milionów złotych i miał wykonywać 400 operacji rocznie, żeby zakup „nie był marnowaniem publicznych pieniędzy”. Przez 1,5 miesiąca w szpitalu przy al. Kraśnickiej operacji zrobiono 8. Na dodatek w dwóch przypadkach pacjenci musieli przechodzić ponowne operacje z powodu komplikacji. Jeden z pacjentów zmarł.
W połowie kwietnia szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej w Lublinie zoperuje pierwszych pacjentów z użyciem robota da Vinci. To pierwsza placówka w naszym regionie, która ma go na własność.
Szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej w Lublinie jako pierwszy w regionie kupił robota da Vinci. Pierwsze operacje z użyciem tego nowoczesnego systemu planowane są na kwiecień.
To bardzo zaawansowane narzędzie chirurgiczne, pozwala na większą precyzję, minimalizuje ryzyko powikłań. Robot sam jednak nie operuje. Tylko od lekarza zależy, jaka będzie jakość zabiegu, aby pacjent odniósł jak najwięcej korzyści – tłumaczą lubelscy lekarze, którzy po raz pierwszy operują z pomocą robota da Vinci.