

W sobotę w Świdniku i Chełmie zawyły syreny alarmowe, ale wielu mieszkańców nie wiedziało, jak się zachować. Prezydent Chełma uważa, że potrzeba "powszechnych szkoleń dla ludności cywilnej".

W sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty do części mieszkańców województwa lubelskiego. "Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb" — można było przeczytać w komunikacie. Oprócz tego w Świdniku i Chełmie zostały uruchomione syreny alarmowe. Lotnictwo polskie i sojusznicze prowadziło prewencyjną akcję w związku z zagrożeniem dronami na Ukrainie, przy granicy z Polską. Później stan zagrożenia został odwołany.
Do tej sprawy szeroko odniósł się w mediach społecznościowych prezydent Chełma. Odpowiedział na pytania mieszkańców, m.in. o tym, jak wyglądała procedura uruchomienia syren. „Do Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chełmie przychodzi sygnał za pomocą środków radiowych, nakaz z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, podległego pod właściwego Wojewodę. W tym przypadku trafił on do osoby pełniącej dyżur, której obowiązkiem jest poinformowanie o tym przełożonego oraz uruchomienie sygnału alarmowego - syren, z Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP, z którym dyżurny CZK ma stały kontakt. Tak też się stało”- tłumaczy Jakub Banaszek. Dalej wyjaśnia, że jako prezydent jest informowany o sygnale alarmowym już w momencie jego uruchomienia.
Prezydent zauważył, że takie decyzje wywołują wiele emocji wśród mieszkańców, szczególnie jeśli niedługo później alarm jest odwołany i pojawia się narracja, że był niepotrzebny. „Dlatego słusznym wydaje się, przygotowanie mieszkańców, że może stać się to codziennością i natychmiastowe wdrożenie powszechnych szkoleń dla ludności cywilnej. Pamiętajmy o tym, że warto jest uruchomić procedury o „kilka razy za dużo”, niż o „jeden raz za mało”- stwierdza Banaszek i zapowiada, że mieszkańcy Chełma „otrzymają syntetyczną informację jak należy zachować się w przypadku podobnych sytuacji. Za pośrednictwem kolportażu”. Poza tym, w chełmskich szkołach zostaną zorganizowane specjalne lekcje edukacyjne. „Zorganizujemy specjalne Rady Osiedla. Ich celem będzie omówienie miejsc schronienia w poszczególnych osiedlach”- zapowiada.
Głos zabrał także Marcin Dmowski, burmistrz Świdnika. „Przede wszystkim nie ulegajmy trendowi podważania decyzji sztabów kryzysowych, bardzo ważne byśmy czytali oficjalne komunikaty i się do nich stosowali. Włączanie syren alarmowych wynika z konkretnych poleceń jakie otrzymuję jako burmistrz, nie ma tu miejsca na dyskusje, jeśli wojsko, sztaby kryzysowe te wojewódzkie i powiatowe wydają takie polecenie - my musimy je wykonać”- napisał w mediach społecznościowych Dmowski. Również zapowiada działania edukacyjne w tym zakresie, zarówno w szkołach, jak i wśród innych mieszkańców. „Tak jak pisałem kilka dni temu, otrzymaliśmy duże środki rządowe na zakupy ale również na politykę informacyjną. Krok po kroku te zadania będziemy realizować” – zapewnia.
Poza tym, w poniedziałek Dmowski zapowiedział, że do każdego mieszkańca trafiła broszura informacyjna, jak zachować się w sytuacjach kryzysowych, a w szkołach na godzinach wychowawczych przeprowadzone będą lekcje informacyjne. W miejskiej aplikacji pojawi się zakładka dotycząca sytuacji kryzysowych. "W związku z informacjami, że nie wszędzie słychać syreny, zainstalujemy dodatkowe urządzenia"- podaje burmistrz. Dodaje, że miasto tworzy koncepcje parkingu podziemnego dla centrum z funkcją miejsca ukrycia.
