Wchodzisz z paprotką, wychodzisz z kaktusem. W niedzielę pierwsza Lubelska Wymiana Roślin

– Jeśli będzie ciepło to wyniesiemy stoły i zorganizujemy wszystko na podwórku – zapowiada Agnieszka Żółkowska z Akademii Kreatywności. – Jeśli pogoda nie dopisze, to włączę ogrzewanie i wszystko zorganizujemy w środku. W jednej sali będzie wymiana, w drugiej sprzedaż. Bo okazuje się, że nie każdy ma co wymienić. Na przykład studenci, którzy dopiero sprowadzili się do Lublina.

W Akademii Kreatywności w kamienicy przy ul. Zamojskiej 21 były już zajęcia dla dzieci i dla dorosłych. Z decoupage, tworzenia choinkowych ozdób, makram czy wyplatania chodników ze starych T-shirtów. Na swoje drugie życie czekają w kącie stare walizki, apteczka, taboret.

– Tak się tu bawimy – śmieje się Agnieszka. I tłumaczy: – Nauczyłam się tego gdy mieszkałam w Niemczech. Tam nikt wieczorem nie siedzi przed telewizorem. Tam się chodzi na kąciki rękodzielnicze. Bliska jest mi też idea niedzielnych pikników. Ludzie przychodzą do parku, przynoszą rzeczy na wymianę, wspólnie jedzą śniadanie. Marzy mi się to tutaj.

Podobnie jak poznańskie Giveboxy (miejsca gdzie można zostawić rzeczy już nam niepotrzebne) czy Podzielnia (sklep, w którym wszystko jest za darmo). – Dlaczego tego nie ma u nas? – zastanawia się.

Na dobry początek, w najbliższą niedzielę (20 października), do kamienicy na Zamojskiej 21 będzie można przyjść z doniczkami.

– Każdy ma takie rośliny, które nie chcą z nami współpracować. Albo się rozrosły jak wściekłe – mówi Żółkowska.

– Można oddać, można się wymienić, można sprzedać. Nie chcemy nikogo ograniczać. Każda osoba, która chce się wymienić, będzie miała swój kawałek stolika – dodaje Natalia Lewicka, inicjatorka całego przedsięwzięcia. – To też będzie okazja, by posiedzieć, porozmawiać, poznać się, wymienić informacjami.

– Wyłożymy księgę życzeń i marzeń. Czekamy na pomysły – dodaje Agnieszka.

– Przyznam, że nie spodziewałam się aż takiego zainteresowania (wydarzeniem na Facebooku „interesująsię” już 483 osoby). Myślałam, że przyjdzie grono znajomych – przyznaje Natalia.

Oprócz kwiatów doniczkowych mile widziane są też zaszczepki, nasiona, doniczki, makramy, książki o roślinach. Wstęp bezpłatny, ale mile widzialna będzie każda symboliczna złotówka na koszty ogrzewania i sprzątania. Ci, którzy postawią na sprzedaż nie wymianę, muszą też zapłacić za wypożyczenie stolika (5 zł). Początek – godz. 10. Planowany koniec – godz. 15.

– Jeśli wymiana kwiatów pójdzie dobrze to następna będzie wymiana książek. Książki też muszą krążyć – zapowiada Agnieszka Żółkowska.