Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

1 kwietnia 2021 r.
8:07

Lubelskie: Wychudzone i uwiązane do drzew psy odebrane właścicielowi. "Żyły tak przez wszystkie pory roku"

Przywiązane do drzew, przestraszone, zmarznięte i wychudzone. Psy w takim stanie zastali na terenie jednej z podlubelskich hodowli interweniujący wolontariusze. – Nie znęcałem się nad nimi, bo moje psy są dla mnie bardzo wartościowe – stwierdził właściciel.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pod koniec stycznia inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt, w asyście policji i powiatowego lekarza weterynarii, weszli do jednego z podlubelskich gospodarstw. Jego właściciel prowadzi hodowlę psów w typie owczarka belgijskiego.

- Zobaczyliśmy koszmar. W najgorszych scenariuszach nie przewidywaliśmy, że na posesji będzie aż 100 psów. Że prawie wszystkie żyją bez bud, przywiązane do drzew, czy maszyn rolniczych – mówi Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt. I dodaje: - Te psy dzień i noc, przez wszystkie pory roku, były wiązane przy drzewach. One zamarzały. Właściciel tłumaczył, że je hartuje.

- Psy były bardzo chude, można było je objąć dłońmi w talii. Miały bardzo zły stan sierści. Niektóre miały odmrożenia łapek – mówi lekarz weterynarii Agnieszka Bożentowicz.

- Wiele z tych psów to tak naprawdę chodzące szkielety. Były głodzone przez właściciela. Chyba celowo. Do tego odwodnione. To była skóra i kości – podkreśla Bielawski.

Z relacji interweniujących wynika, że około 20 psów znajdowało się w stodole.

- Umieszczone były w klatkach po królikach. Przejawiały agresję, zachowania kompulsywne, kręcąc się wokół własnej osi. Był też samiec wsadzony ze szczeniakami, gdzie gryzł te szczeniaki – opowiada zoopsycholog Magdalena Bubrowska.

- Te psy siedziały jak w fermie lisów w drucianych klatkach bez dostępu do wody, bez dostępu do jedzenia. Nie mówię o swobodzie ruchu, bo tego pewnie nigdy nie miały – dodaje Bielawski.

- Psy tam po prostu wegetowały. Były skrajnie zaniedbane. Myślę, że dalsze przebywanie w takich warunkach, mogłoby doprowadzić nawet do śmierci tych zwierząt – podkreśla Agnieszka Bożentowicz.

„To nie były moje psy”

Właścicielem hodowli psów jest Adam P. 51-latek prowadzi ją w tym miejscu od około 10 lat. Udało nam się porozmawiać z mężczyzną. Nie miał sobie nic do zarzucenia. - Nie były zagłodzone – stwierdził.

Z kolei zwierząt z żebrami na wierzchu mężczyzna się wyparł. - To nie były moje psy. Zwierzęta traktuję bardzo dobrze.

Inne zdanie o hodowli mają sąsiedzi Adama P. - Było widać, że psy były uwiązane przy drzewach. Cały czas, a nie na chwilę. I policja o tym wiedziała, bo przyjeżdżali. Aż w końcu ktoś się za to wziął – usłyszeliśmy.

- Niestety, te psiny non stop były przy tych drzewach. Pytałam się: „Adaś, nie szkoda ci tych psów?”. Na co stwierdził: „A nie, bo ja ich tak szkolę i one muszą tak być”. I tak było z 10 lat – dodaje inna z osoba.

Hodowla Adama P. zarejestrowana jest w Lubelskim Związku Hodowców Psów Rasowych i Użytkowych. Jak się okazuje, siedzibą tego stowarzyszenia jest budynek ochotniczej straży pożarnej w tej samej miejscowości, w której znajduje się hodowla psów mężczyzny.

Zarówno w internecie, jak i w siedzibie związku, próżno szukać jakichkolwiek danych kontaktowych do jego władz. Samą zaś hodowlę Adama P., średnio co dwa lata, kontrolował powiatowy lekarz weterynarii. Nie stwierdził on jednak nigdy poważniejszych uchybień. Co ciekawe, o samym przywiązywaniu zwierząt do drzew, urzędnicy wiedzieli od dawna.

- Te kilka psów uwiązanych przy drzewach… Według oświadczenia właściciela, były wiązane na czas tresury – mówi Mariusz Zalewski, powiatowy lekarz weterynarii w Opolu Lubelskim.

Czy to znaczy, że urzędnicy polegali tylko na oświadczeniu właściciela? - Przyjęliśmy to za dobrą monetę. Po tej interwencji wiem, że właściciel mydlił nam oczy – przyznaje Zalewski.

Aktywiści odebrali 18 psów. - To były zwierzęta w stanie skrajnego zagłodzenia. Na posesji pozostało bardzo wiele wychudzonych psów, które nie miały warunków do normalnego życia – zaznacza Bielawski.

„Właściciel był bardzo agresywny”

Interweniujący w gospodarstwie Adama P. mają zastrzeżenia do właściciela i policji. - Właściciel był bardzo agresywny, cały czas mnie szarpał i wyzywał. Wielokrotnie zwracałam uwagę policjantom, żeby zabrać pana, ale oni nic nie robili – podkreśla Bubrowska.

- Wcześniej właściciel, w latach 2011 do 2019, sprzedawał te psy do komend wojewódzkich policji, w przetargach na psy służbowe – wskazuje Bielawski. - Pies sprzedawany do służb kosztuje od 4 do 6 tys. zł. Ten człowiek nie traktował ich jak żywych istot, a czysty zarobek – dodaje Bubrowska.

Sąsiedzi o Adamie P. mówią „cwaniak”.

- Taki, że nikt z nim nie zadzierał. Jest przewodniczącym straży pożarnej. To się uważa, że jest jakby szycha.

W Krajowym Rejestrze Sądowym Adam P. nadal widnieje jako prezes lokalnej OSP. Jako strażak ochotnik, mężczyzna ślubował między innymi przestrzegać prawa, a także strzec honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.

- Nad pieskami się nie znęcam, bo moje psy są dla mnie bardzo wartościowe – stwierdza P. - Głodząc zwierzęta, przymuszając je warunkami do określonego zachowania, wyczerpujemy znamiona stosowania okrutnych metod w hodowli zwierząt – uważa Bielawski. I dodaje: - Na innych interwencjach, jeśli ktokolwiek jest agresywny wobec policji czy służb, a nawet wobec wolontariuszy, i narusza ich nietykalność, co tu miało miejsce, to policja powinna niezwłocznie taką osobę zatrzymać. Natomiast on mógł nas szarpać, próbować bić, straszyć i grozić w obecności stróżów prawa. To jest bardzo niepokojące.

Z taką oceną nie zgadza się asp. sztab. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim. - Policjanci zareagowali adekwatnie. Obie strony zachowywały się niespokojnie. Obie strony wzajemnie się przekrzykiwały i policjanci musieli tak naprawdę uciszać obie strony.

Hodowcą zajmuje się teraz prokuratura. - W ostatnich dniach doszło do przedstawienia zarzutów Adamowi P. Usłyszał zarzut znęcania się nad 18 zwierzętami. W trakcie przesłuchania podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i składał wyjaśnienia, że jego hodowla pracowała prawidłowo – mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

- Oczekujemy, że Adam P. będzie miał nakaz powstrzymania się od chowu i hodowli zwierząt. Może go wydać prokuratura. Oczekujemy też decyzji o odbiorze pozostałych psów – kończy Bielawski.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W czwartoligowych derbach Lublina rezerwy Motoru Lublin ograły Lubliniankę
galeria

IV Liga: Rezerwy Motoru wygrywają derby z Lublinianką [ZDJĘCIA]

Czwartoligowe derby Lublina dla rezerw Motoru. Zespół dowodzony przez trenera Kamila Witkowskiego długo przegrywał przy Al. Zygmuntowskich z Lublinianką, ale w końcówce spotkania przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść

Piłkarze Powiślaka Końskowola rozegrali bardzo dobry mecz

Powiślak Końskowola na remis z Cisowianką Drzewce. Potworny ścisk w czubie tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Powiślak Końskowola podzielił się punktami z KS Cisowianka Drzewce w hicie rundy jesiennej

Daniel Rusek (Górnik Łęczna): Pokazaliśmy dwa oblicza w Opolu

Daniel Rusek (Górnik Łęczna): Pokazaliśmy dwa oblicza w Opolu

Górnik Łęczna w pierwszej połowie meczu w Opolu przeciwko Odrze zaprezentował się bardzo korzystnie. Niestety, po przerwie w grze zielono-czarnych coś się zacięło i ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili gospodarze. Jak niedzielne spotkanie podsumowali obaj trenerzy?

GKS Górnik Łęczna rzutem na taśmę pokonał Pogoń Dekpol Tczew

GKS Górnik Łęczna rzutem na taśmę pokonał Pogoń Dekpol Tczew

GKS Górnik Łęczna zakończył rundę jesienną na drugiej pozycji. To duży sukces podopiecznych Artura Bożyka

Dwa dni, dwa filmy i spotkania z gwiazdami. Alchemia kina w Stylowym
24 listopada 2025, 18:30

Dwa dni, dwa filmy i spotkania z gwiazdami. Alchemia kina w Stylowym

Zbliża się 13. Przegląd Filmowy Alchemia Kina. W Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu zostaną pokazane dwa ciekawe filmy, a po każdej z projekcji zaplanowano spotkania z twórcami. Przyjadą aktorzy: Karolina Gruszka, Jan Englert i Beata Ścibakówna.

Projektują nowe kąpielisko w regionie. Tak może wyglądać (wizualizacje)
galeria

Projektują nowe kąpielisko w regionie. Tak może wyglądać (wizualizacje)

To dopiero wstępna koncepcja projektowa. Ostateczna będzie gotowa za kilka miesięcy. A jeśli znajdą się pieniądze na realizację planów, to w Lubelskiem przybędzie nowe kąpielisko. Burmistrz miasta obiecał je w kampanii wyborczej.

Do wypadku doszło dzisiaj wieczorem

Poważny wypadek na DK 17. Sześć osób trafiło do szpitala

Sześć osób trafiło do szpitali po wypadku, który wydarzył się dzisiaj (9 listopada) wieczorem na drodze krajowej nr 17 w Suminie. Trasa między Zamościem a Tomaszowem jest zablokowana.

Łukasz Kowalski zapewnia, że przeciwko inwestycji nic nie ma i rozumie, że musi się ona wiązać z utrudnieniami, ale uważa, że drogowcy powinni bardziej angażować się w to, co mają do zrobienia
galeria

Narzekają na drogowców na krajówce. „Jak rozgrzebaliście, to róbcie”

Gładka jezdnia, nowe chodniki i ścieżki rowerowe na pewno ułatwią mieszkańcom życie. Ale póki co drogowa inwestycje je utrudnia. Część mieszkańców domów położonych przy krajowej 74 w Szopinku pod Zamościem skarży się, że drogowcy pracują jak muchy w smole.

Szpital "papieski" w Zamościu

Kolejne pieniądze z KPO dla szpitala. Teraz zainwestują w kardiologię

Ponad 15 mln złotych dla szpitala "papieskiego" w Zamościu. To kolejna dotacja, jaką przyznano placówce z Krajowego Planu Odbudowy. Tym razem chodzi o inwestycję na oddziale kardiologicznym.

Terytorialsi ruszają ze szkoleniami. Przygotują mieszkańców do działań w kryzysie

Terytorialsi ruszają ze szkoleniami. Przygotują mieszkańców do działań w kryzysie

Ruszył ogólnopolski program „wGotowości”, którego celem jest przygotowanie mieszkańców do działania w sytuacjach kryzysowych. To bezpłatne szkolenia obronne dla osób pełnoletnich, organizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Na Lubelszczyźnie pierwsze zajęcia odbędą się 22 listopada. Poprowadzą je żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Sensacyjna domowa porażka Bogdanki LUK Lublin

Sensacyjna domowa porażka Bogdanki LUK Lublin

Bogdanka LUK Lublin, dość nieoczekiwanie, przegrała w hali Globus z PGE GiEK Skrą Bełchatów 1:3

Przybywa specjalistów w powiatowym szpitalu. Niedługo otwarcie nowej poradni

Przybywa specjalistów w powiatowym szpitalu. Niedługo otwarcie nowej poradni

W październiku przy szpitalu wznowiła działalność jedna poradnia, inna została wzmocniona, a w listopadzie przybędzie jeszcze jedna nowa. Te zmiany w SPZOZ dobre wiadomości dla pacjentów z Hrubieszowa i okolic.

Budowa pingwiniarni w ZOO już ruszyła, a prace są dość zaawansowane. Wszystko powinno być gotowe w sierpniu 2026 roku

Unijne miliony dla miasta. Będą kamery, zielone strefy i pingwinarium

Zamość to jeden z siedmiu samorządów, które odebrały w Lublinie umowy o dofinansowanie w wysokości 49 mln zł dla wartych ok. 77 mln zł inwestycji w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Miasto zadba dzięki temu o bezpieczeństwo i zieleń, a w ZOO zbuduje pingwinarium.

Jan Komasa w Zamościu. Reżyser przyjedzie na specjalny pokaz
20 listopada 2025, 19:00

Jan Komasa w Zamościu. Reżyser przyjedzie na specjalny pokaz

Nie zawsze podczas projekcji filmu jest okazja do spotkania z reżyserem. Ale w Zamościu będzie. Jan Komasa przyjedzie do miasta i spotka się z widzami przy okazji specjalnego pokazu „Rocznicy”.

Avia Świdnik wygrywa w Dębicy. Cenne zwycięstwa Podlasia Biała Podlaska i Chełmianki

Avia Świdnik wygrywa w Dębicy. Cenne zwycięstwa Podlasia Biała Podlaska i Chełmianki

Świdnicka Avia dopisała cenny komplet punktów po wyjazdowej wygranej z Wisłoką Dębica

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium