

Mogło być trochę lepiej – tak Barbara Nowacka skomentowała wyniki tegorocznych matur. Jak dodała, wyzwaniem jest wzmocnienie matematyki, bo wyniki z tego testu budzą „szczególny niepokój”.

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała we wtorek (8 lipca), że maturę zdało 80 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych. Egzamin pisemny z polskiego zdało 94 proc. abiturientów, z matematyki: 85 proc.
(Więcej o wynikach matur w województwie lubelskim piszemy tu: CKE podała wyniki tegorocznych maturzystów. W tym roku poszło słabiej)
– Tak szczerze: mogło być trochę lepiej, ale zbieramy też efekt likwidacji gimnazjów (...). Proszę pamiętać, że to są te roczniki, które przeżyły pandemię i turbulencje związane z gimnazjami – skomentowała wyniki Barabara Nowacka, ministra edukacji, w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Podkreśliła, że „nie da się systemu oświaty naprawić w ciągu kilku lat”.
Zwróciła też uwagę, że wyniki egzaminów są słabsze w technikach i szkołach branżowych II stopnia: – Jest pytanie o podejście do matur i przygotowanie się do nich. Dużo analiz przed CKE (...). Kiedy dostaniemy analizę od nich, to zobaczymy, na ile my możemy wesprzeć przede wszystkim młodzież i nauczycieli.
Ministra edukacji dodała też, że „szczególny niepokój”, budzą wyniki z egzaminów z matematyki, również w przypadku egzaminu ósmoklasisty.
Z danych opublikowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wynika, że egzaminu z tego przedmiotu nie zaliczyło 15 procent maturzystów. To o 4 procent więcej niż w ubiegłym roku.
– Od lat obserwuję, jak studenci pierwszego roku studiów technicznych zmagają się z matematyką. Wielu z nich przynosi na uczelnię nie tylko braki w wiedzy i umiejętnościach, ale również głęboko zakorzeniony lęk przed tym przedmiotem. Często towarzyszy im przekonanie, że matematyka jest zbyt trudna, niezrozumiała, a nawet niepotrzebna – komentuje prof. Ewa Łazuka, kierownik Katedry Matematyki Stosowanej Politechniki Lubelskiej. – Programy są przeładowane, a zbyt mało miejsca poświęca się rozwijaniu logicznego rozumowania i intuicji matematycznej. Nauczanie koncentruje się na realizacji materiału, nie na jego zrozumieniu. Rodzice, choć często zaangażowani, nie zawsze są w stanie pomóc, ponieważ sami zostali wcześniej zniechęceni do tego przedmiotu. Utrwalane są negatywne przekonania, które dodatkowo osłabiają motywację uczniów.
– Jeżeli co roku tylu uczniów nie zdaje matury z matematyki, to nie znaczy, że oni się „nie nadają”. To znaczy, że my jako system nie nauczyliśmy ich dobrze – dodaje prof. Ewa Łazuka. – Nie wystarczy bić na alarm raz w roku, gdy pojawią się wyniki matur. Czas na prawdziwą reformę matematycznego myślenia w szkołach i w społeczeństwie. Bez tego każdego roku będziemy pytać o to samo: dlaczego tak wielu uczniów nie zdało matury z matematyki? I każdego roku będziemy dostawać tą samą odpowiedź.
