

Jak informuje Straż Graniczna, która od poniedziałku prowadzi wyrywkowe kontrole na przejściach granicznych z Niemcami i Litwą, pierwszej doby skontrolowano 4,4 tys. osób i 700 pojazdów. Wjazdu do Polski odmówiono jednej osobie, która nie miała przy sobie paszportu.

Przytoczone dane dotyczą samej zachodniej granicy. Pierwszej doby od wznowienia kontroli prawa do wjazdu na teren RP mundurowi odmówili jednemu obcokrajowcowi. Chodzi o obywatela Syrii, który nie miał przy sobie paszportu. Miał natomiast ważne pozwolenie na pobyt w Niemczech. Granicę z Polską miał zamiar przekroczyć w Zgorzelcu. Został zawrócony.
Kontrole i to znacznie bardziej dokładne prowadzą także służby niemieckie, które w poniedziałek cofnęły z powrotem do Polski dwóch obywateli Uzbekistanu. Jak informuje cytowana przez PAP st. chor. szt. SG Małgorzata Potoczna z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, były "wątpliwości co do legalności ich kart pobytu" wydanych im przez służby litewskie.
Jak zapewniają policjanci ze szczecińskiej KWP, żadnych przypadków łamania prawa na granicy zachodniej w związku z prowadzonymi kontrolami - nie zanotowano.
Co ciekawe, mimo tego, że od poniedziałku na granicy pojawiło się wielu przedstawicieli polskich służb, zwłaszcza funkcjonariuszy Straży Granicznej, to jak donoszą media, przy nieczynnych przejazdach kolejowych oraz innych miejscach potencjalnych szlaków migracyjnych SG nie zauważono. Pojawiają się również wątpliwości co do rzetelności samych kontroli. W sieci są już nagrania wideo, na których widać, jak strażnicy kontrolują małe auta osobowe, przepuszczając bez sprawdzenia znacznie wydawałoby się bardziej podejrzane busy i furgonetki.
Interesujące bywają także same miejsca kontroli - np. dwa kilometry od przejścia granicznego w sytuacji, gdy wcześniej, na tym polskim już odcinku drogi szybkiego ruchu, istnieją zatoki postojowe, które teoretycznie mogą zostać wykorzystane przez przemytników lub niemieckie służby.
A co z Ruchem Obrony Granic? Obywatele, którzy skrzyknęli się, by samodzielnie pilnować granicy zachodniej, nie wrócili do domów. Część społeczników została by sprawdzać, czy kontrole prowadzone są w sposób prawidłowy. W poniedziałek widać ich było m.in. w Słubicach.
Zgodnie z rozporządzeniem MSWiA, kontrole mają być prowadzone do 5 sierpnia z możliwością ich przedłużenia.
