Ksiądz uczący w jednej z podstawówek w gm. Skierbieszów miał molestować uczennicę. Dziewczynka opowiedziała o tym matce. Sprawą zajęła się prokuratura, sąd przesłuchał więcej dzieci
Z nieoficjalnych informacji wynika, że to ksiądz uczący w szkole miał molestować dzieci. We wrześniu ubiegłego roku uczennica trzeciej klasy opowiedziała o tym matce. Do molestowania miało dojść na lekcji religii. Rodzice dziewczynki powiadomili o sprawie prokuraturę.
Matka zeznaje
Sprawa nabrała rozgłosu, kiedy jesienią śledczy zaczęli rozsyłać rodzicom innych dzieci wezwania do prokuratury. - Do tej pory przesłuchaliśmy kilkanaście osób. Sąd w obecności psychologa przesłuchał również dzieci - dodaje Pizun.
Ksiądz, który miał dopuścić się molestowania jest proboszczem jednej z parafii niedaleko Sulmic. Przed laty robił karierę naukową. Zdobył tytuł doktora, wykładał na uczelni. Później trafił do małej wsi w naszym regionie.
Śledztwo dotyczy tylko jednej dziewczynki. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że oskarżeń jest więcej. M.in. matka innej z uczennic miała zeznać, że podczas przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej ksiądz wkładał jej córce rękę pod bieliznę. Dziewczynka opowiedziała o tym dopiero niedawno. - Oczywiście, jeśli podczas przesłuchań ujawnimy kolejne przypadki molestowania, włączymy je do obecnego śledztwa - zapewnia Pizun.
Szkoła milczy
Dyrekcja szkoły, w której uczy proboszcz nie zdradza, czy ksiądz nadal ma kontakt z dziećmi. W takim przypadku mógłby np. wywierać wpływ na uczniów. - Do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę nie będę zabierała głosu w tej sprawie - usłyszeliśmy od dyrektor szkoły w Sulmicach.
Do Kuratorium Oświaty w Lublinie nie trafiło żadne zawiadomienie dotyczące oskarżeń wysuwanych pod adresem księdza. Dyrektor szkoły w Sulmicach nie informowała również o sprawie władz gminy, na terenie której działa placówka. - Jeszcze dzisiaj lub w poniedziałek ma dostarczyć stosowne zgłoszenie - powiedział nam w piątek Jacek Smusz, dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty w Skierbieszowie. - Wcześniej poprosiliśmy o informacje na ten temat.
Z oskarżanym o molestowanie proboszczem nie udało nam się porozmawiać. Nie odbierał telefonu.