Upał, dobra zabawa, setki wystawców i tysiące widzów - tak wyglądała Wystawa Zwierząt Hodowlanych, Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Podczas imprezy zorganizowanej już po raz 29. można było podziwiać najnowocześniejszy sprzęt oraz najwspanialsze w regionie krowy, konie, czy owce.
Wystawa w Sitnie roku na rok przyciąga też coraz większe rzesze odwiedzających. Tym razem nie odstraszyły ich nawet tropikalne upały.
- Przyjechałam na wakacje do babci do Pniówka. Przyjeżdżam co roku i zawsze wtedy jedziemy na wystawę do Sitna – opowiada 11-letnia Alicja z Krakowa. – Uwielbiam wystawę. Mogę tu zobaczyć z bliska dużo zwierząt. Mogę pogłaskać kozy i owce. To bardzo miłe i ciekawe, bo takie zwierzęta ogląda się zwykle tylko na obrazkach w książce.
Także Milena Głos z Miączyna przyjeżdża na wystawę co roku. - Przyciągają mnie stragany z roślinami ozdobnymi. Za każdym razem kupuję kilka nowych i nieznanych mi okazów. Ogród to moje największe hobby i największa przyjemność. Owszem trzeba się przy nim narobić, żeby był piękny, ale daje też wielką radość – opowiada kobieta.
Podczas wystawy w Sitnie ocenia się jednak przede wszystkim zwierzęta i wręcza tytuły championów poszczególnych gatunków.
- Hoduję krowy rasy białogrzbietej zachowawczej. W całej Polsce jest ich tylko około 300 sztuk – mówił Sławomir Włodarczyk z Gołębia, którego krowa zajęła na wystawie trzecie miejsce. – To stara, jeszcze przedwojenna rasa. W PRL-u wyginęła prawie całkowicie. Nawet na skupie ich nie przyjmowali, bo twierdzili, że to stara i zła odmiana. A to nieprawda. Owszem daje mniej mleka, ale potrzebuje też mniej paszy i jest zdrowsza.
- Jeżdżę regularnie na wystawy. Nawiązuję tu kontakty z innymi rolnikami, ale i promuję się. To dobra reklama. Jak ludzie dowiadują się, że moje zwierzęta dostały czempiona dzwonią i chcą kupić mój towar. W dzisiejszych czasach reklama jest bardzo ważna - mówi Karol Kropiwiec, którego knur został uznany czempionem pod względem największej wartości użytkowej tucznej i rzeźnej.
Podczas XXIX Wystawy Zwierząt Hodowlanych, Maszyn i Urządzeń Rolniczych podsumowano I etap Konkursu Agroliga 2015. W kategorii „Rolnicy” tytuł Mistrza Rejonowego zdobyło gospodarstwo Anny i Adama Ogorzałków z Czernięcina Poduchownego, gmina Turobin. Mistrzem rejonowym w kategorii ,,Firmy’’ została Spółdzielnia Kółek Rolniczych w Horyszowie, gmina Miączyn.
W Sitnie po raz XIII odbywa się regionalny etap Ogólnopolskiego Konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne. I miejsce zajęło 36 hektarowe gospodarstwo Alicji i Andrzeja Pryciuk z miejscowości Dutrów w powiecie tomaszowskim, które zajęło również IV miejsce w etapie wojewódzkim konkursu.