Podjął trop i doprowadził do zatrzymania złodzieja, który migał się przed poprawczakiem. Sprawcy, którego wytropił policyjny owczarek Aber, grozi teraz do 5 lat więzienia.
- Kilka chwil nieobecności właściciela i pozostawione otwarte drzwi w pojeździe wystarczyły złodziejowi, który niezauważony przez nikogo skradł z wnętrza palmptop z nawigacją GPS i etui z dwoma piórami - informuje nadkom. Joanna Kopeć, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Łupy warte były 1,3 tys. złotych. Wezwano mundurowych, na miejsce kradzieży wyruszył również policyjny przewodnik z psem tropiącym. Trzyletni Aber błyskawicznie podjął trop i ruszył śladem złodzieja. Po kilkunastu metrach doprowadził do leżącego w śniegu etui ze skradzionymi piórami. Chwilę później owczarek wskazał budynek, w którym policjanci zatrzymali złodzieja.
- Okazał się nim 17-letni mieszkaniec Skierbieszowa, który był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu poprawczego - opowiada Kopeć.
Daniel N. nie wrócił po prostu do poprawczaka z przepustki, którą otrzymał jeszcze na Boże Narodzenie. To dobry znajomy zamojskich funkcjonariuszy. Wcześniej wchodził już w konflikt z prawem. Po przedstawieniu zarzutów trafi do zakładu poprawczego, a za ostatnią kradzież odpowie przed sądem jak dorosły.